10.11.2009 14:13, Konrad Kaptur
CCC zaczyna europejską przygodę
Jutro dziewczyny z CCC rozegrają pierwszy meczy w rozgrywkach Pucharu Europy FIBA. Zmierzą się ze szwajcarskim Nyonem Basket.
10.11.2009 14:13, Konrad Kaptur
W fazie grupowej rozgrywek pucharowych wystartują 43 zespoły podzielone na 11 grup. CCC trafiło do grupy D, w której poza jutrzejszym rywalem zagrają także mistrz Niemiec - Saarlouis Royals oraz czołowa drużyna mocnej ligi hiszpańskiej - Club Basket Ibiza.
Podstawowym celem "pomarańczowych" jest wyjście z grupy, a także zdobywanie doświadczenia, ogrywanie się na europejskich parkietach. - W tym sezonie priorytetem są dla nas rozgrywki ekstraklasy, ale w Pucharze oczywiście również będziemy walczyć o wygraną w każdym meczu. Zespoły, z którymi przyjdzie nam zagrać w fazie grupowej są w naszym zasięgu - podkreśla Krzysztof Koziorowicz, trener CCC. - Gra w Pucharze to doskonała okazja do nabierania doświadczenia, które przyda się w decydującej fazie sezonu - dodaje szkoleniowiec. Z grupy D, w której przyjdzie rywalizować polkowiczankom, do dalszej fazy awansują trzy zespoły. Fani "pomarańczowych" są przekonani, że ich zespół znajdzie się w tym gronie. - Mamy mocną, widowiskowo grającą drużynę, która powinna sobie poradzić z rywalami grupowymi - mówią kibice CCC.
Spośród drużyn, z którymi przyjdzie się potykać polkowiczankom najgroźniejsza wydaje się ekipa z Hiszpanii. Trudnym rywalem będzie również ekipa Saarlouis Royals, aktualny mistrz Niemiec, który przewodzi w tabeli ekstraklasy naszych zachodnich sąsiadów. Teoretycznie najsłabszy wydaje się jutrzejszy rywal, ale na pewno nie wolno tego zespołu lekceważyć. - Do każdego meczu trzeba podchodzić maksymalnie skoncentrowanym, z nastawieniem na walkę o każda piłkę i tak też podejdziemy do pojedynku w Szwajcarii - deklaruje szkoleniowiec CCC.
"Pomarańczowe" do Szwajcarii wylatują dziś. W domu zostaje Ryan Coleman, która była bohaterką ostatniego ligowego pojedynku z KS Odrą Brzeg. Powodem absencji w pierwszej pucharowej potyczce jest regulamin rozgrywek o Puchar Europy, wedle którego w składzie mogą być tylko dwie Amerykanki. Jako że zarówno Amisha Carter, jak i Nadia Parker zostały zgłoszone wcześniej, to one zagrają w Szwajcarii. Również w drugim meczu grupowym, który odbędzie się w przyszły czwartek w Polkowicach, Coleman nie zobaczymy w pomarańczowych barwach. W kolejnych potyczkach Amerykanka pojawi się w składzie CCC. Jest natomiast przesądzone, że do końca listopada nie zobaczymy na parkiecie Justyny Jeziornej borykającej się od początku sezonu z kontuzją. Popularna "Siwa" ma wrócić na początku grudnia.
Jutrzejszy mecz w Szwajcarii rozpocznie trzecią przygodę polkowiczanek z Pucharem Europy. Po raz pierwszy CCC grało w nim w 2003 roku. Wówczas spośród sześciu meczów wygrało dwa. W sezonie 2007/2008 było już lepiej, bo "pomarańczowe" wygrały cztery spośród ośmiu meczów. Mamy nadzieję, że i tym razem polkowiczanki zanotują postęp.