Ibiza Sport Island to zespół, który póki co nie zaznał jeszcze smaku wygranej w lidze hiszpańskiej. W związku z tym w jego szeregach zaszły spore zmiany. Pojawiła się znana z występów w Wiśle Can-Pack Kraków Shannon Johnson, a zrezygnowano z usług Amandy Jackson oraz Lori Nero. Znajdujące się w dołku Hiszpanki chciały przełamać fatalną passę w Polkowicach, co zapowiadało emocjonujący mecz.
Rozpoczęło się od efektownego wejścia pod kosz Małgorzaty Babickiej. W odpowiedzi trafiła Sandra Pirsić. Chwilę później z dystansu kosz rywalek przedziurawiła Weronika Bortelova. Przez całą pierwszą kwartę polkowiczanki miały problemy z trafianiem do kosza. Było to zasługą doskonałej defensywy Ibizy. "Pomarańczowe" również broniły ostro i skutecznie. W efekcie wynik był bardzo niski. Po pierwszej kwarcie Hiszpanki prowadziły różnicą dwóch punktów – 13:11. Kwartę numer dwa rozpoczęła celnym rzutem spod kosza Nadia Parker tym samym doprowadzając do remisu. Potem wynik remisowy był jeszcze dwukrotnie. Do przerwy mecz był bardzo zacięty. Żadna z zawodniczek nie odpuszczała nawet na moment. Szczelna obrona dominowała nad ofensywną wirtuozerią, a obydwa zespoły katastrofalnie rzucały za trzy punkty. W pierwszych 20 minutach żadnemu z nich nie udało się trafić zza linii 6,25 choćby raz, choć trzeba przyznać, że z byt wielu prób nie podejmowały ani gospodynie, ani Hiszpanki. W końcówce z linii rzutów osobistych dwa razy trafiła Johnson, a niemalże równo z syreną kończącą pierwszą połowę trafiła jeszcze Alicia Lopez i do szatni polkowiczanki schodziły z czteropunktową stratą.
Po zmianie stron lepiej prezentowały się Hiszpanki. Regularnie trafiała Johnson, a pod koszem nieźle spisywały się Lorena Infantes oraz Pirsić. W szeregach "pomarańczowych" kapitalną partię zaliczała środkowa Nadia Parker, która nie tylko punktowała, ale również wygrywała większość piłek w walce na tablicach. Na swoim wysokim poziomie grała Amisha Carter, która trafiała w ważnych momentach. Wynik zazwyczaj oscylował wokół remisu, a tylko momentami Hiszpanki odskakiwały. Tak było niemal do końcowej syreny. Koncert CCC zaczął się na niespełna minutę przed końcem. Najpierw za trzy trafiła Babicka, a gwóźdź do trumny Ibizy wbiła trafiając spod kosza Daria Mieloszyńska. Do końca zostało 17 sekund i Hiszpanki nie były już w stanie nic zrobić. Drugie zwycięstwo "pomarańczowych" w rozgrywkach Pucharu Europy stało się faktem.
CCC Polkowice - Ibiza Sport Island 48:44 (11:13, 10:12, 12:11, 15:8)
CCC: Carter 13, Parker 10, Babicka 9, Mieloszyńska 7, Pietrzak 5, Bortelova 4, Trafimava 0.
Statystyki
19.11.2009 19:50, Konrad Kaptur
EuroCup: CCC wygrywa po raz drugi
Będący w przebudowie zespół z hiszpańskiej Ibizy okazał się bardzo wymagającym przeciwnikiem dla CCC Polkowice. Na szczęście podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza po raz kolejny pokazały charakter i zwyciężyły.
19.11.2009 19:50, Konrad Kaptur