16.12.2011 21:29, Adam Wall
Karolina Stanek: Sentymenty pojawią się przed meczem
Na zakończenie pierwszej rundy spotkań Matizol Lider Pruszków zmierzy się z KK Row Rybnik, obecnie czwartą drużyną rozgrywek. Jedną z byłych zawodniczek tego klubu jest Karolina Stanek, która w Rybniku spędziła cztery lata.
16.12.2011 21:29, Adam Wall
Mierząca 183 cm wzrostu skrzydłowa nie jest jedyną zawodniczką Lidera z przeszłością w górnośląskim zespole. Oprócz niej w Rybniku przez sezon grały Paulina Rozwadowska i Laurie Koehn. Sobotnie spotkanie będzie szczególnie głównie dla Stanek. Wychowanka MOSM Bytom w KK Row grała przez cztery lata. To w tym zespole zadebiutowała na parkietach Forg Germaz Ekstraklasy. - Faktycznie w Rybniku spędziłam kilka sezonów, które bardzo ciepło wspominam. Jednak moje miejsce jest teraz w Pruszkowie i zwycięstwa dla tego miasta są najważniejsze. Nie odczuwam szczególnego napięcia związanego z wyjazdem do Rybnika, ale jest to może związanie z tym, że u nas w klubie ostatnio wiele się działo i za bardzo nie miałam czasu, żeby rozpamiętywać. Sentymenty za pewne powrócą przed wyjściem na parkiet - nie ukrywa Stanek.
Koszykarka nie obawia się chłodnego przyjęcia przez fanów KK Row. - Dlaczego miałabym się obawiać kibiców z Rybnika? - pyta Stanek. - Oni byli przy nas w czasie lepszych i gorszych chwil. Szczególnie miło wspominam grupkę naszych najwierniejszych, którzy towarzyszyli nam przy każdych wyjazdach. Mam wśród nich wielu znajomych. Życie sportowca wiąże się ze wcześniejszą lub późniejszą zmianą barw klubowych. Przyszła kolei i na mnie - zaznacza koszykarka, która do tej pory wystąpiła we wszystkich meczach swojej nowej drużyny, dwa rozpoczynając w pierwszej piątce.
KK Row to obecnie czwarty zespół rozgrywek. Z dwunastu meczów ligowych rybniczanki przegrały tylko trzy i to tylko z drużynami reprezentującymi Polskę w Eurolidze. Konfrontacji z ekipą Kazimierza Mikołajca obawia się również Stanek. - To bardzo zgrana drużyna. Rybniczanki w pełnym składzie trenowały i grały już podczas sezonu przygotowawczego - zauważa skrzydłowa Lidera. Najlepszą punktującą zespołu jest Rebecca Harris (średnio 13,8), ale zdaniem brązowej medalistki mistrzostw Europy kadetek w 2005 roku na szczególną uwagę zasługuje Sybil Dosty (12,6 pkt i 12,8 zbiorki). - Ten zespół jest obecnie na czwartym miejscu. To dodaje pewności siebie na boisku. Dużym atutem KK Row jest miejsce rozgrywania spotkania, w końcu grają na własnym parkiecie - przyznaje Stanek. Z sześciu spotkań w roli gospodarza rybniczanki wygrały cztery, dwukrotnie podejmowały jednak u siebie ekipy grające w europejskich pucharach i to właśnie z nimi tylko przegrały.
Od tygodnia zajęcia w Liderze prowadzi Adam Prabucki, który na stanowisku zmienił Arkadiusza Konieckiego. Zdaniem zawodniczki od roszady minęło jednak zbyt mało czasu, aby mówić o zmianach, jakie zaszły w grze zespołu. - Trudno mówić na razie o wielkich zmianach po objęciu posady przez trenera Prabuckiego, ponieważ współpracujemy ze sobą dopiero tydzień. W tak krótkim czasie ciężko o jakiekolwiek rewolucje. Głównie przygotowywałyśmy się do meczu z Lesznem, a ostatnie parę dni do konfrontacji w Rybniku - tłumaczy Stanek.
- To będzie dla nas bardzo ważne spotkanie. Zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu. Nie wszytko w pierwszej rundzie poukładało się tak jak byśmy sobie tego życzyły. Ale my do Rybnika jedziemy po zwycięstwo! Trener Prabucki zaszczepił w nas dużo świeżość, motywacji oraz woli walki. Chciałybyśmy zakończyć tą pierwszą odsłonę rozgrywek pozytywnym akcentem - deklaruje Stanek.
KK Row - Matizol Lider Pruszków, sobota godzina 17:30.