,

Lista aktualności

Basket ROW - Energa: Lepsze torunianki

Po zaskakującym zwycięstwie w Gorzowie i sensacyjnym w Polkowicach rybnickie koszykarki wróciły na swój parkiet. Ich rywalkami w 7. kolejce spotkań BLK była ekipa Energi Toruń, wicelider ligowej tabeli.

,

Pierwsze punkty w meczu zdobyła Walich. Szybko odpowiedziała Velinovic, trafiła również Stelmach i ROW wyszedł na prowadzenie. Po trójce Harris i akcji Walker było już 9:3 dla miejscowych. Toruń błyskawicznie odrobił jednak straty i doprowadził do remisu, a za sprawą akcji 2+1 Walich i trójce Tłumak, objął prowadzenie 15:9. Wtedy o czas poprosił Mikołajec, trener ROW. Po nim jego podopieczne zaczęły lepiej grać w ofensywie i szybko zrobiło się już tylko 15:14 dla Energi. Ostatnie minuty inauguracyjnej kwarty to ponowna dominacja Energi, dzięki czemu podopieczne Omanica prowadziły po pierwszych 10 minutach 23:16.

Na początku drugiej kwarty przyjezdne szybko wypracowały sobie 10-punktową przewagę. Rybniczanki w tym okresie miały duże problemy w ofensywie. W połowie tej części gry dzięki punktom z osobistych Walker i akcji 2+1 Kuncewicz ROW zmniejszył przewagę Torunia do 6 oczek. Kolejne minuty to gra kosz za kosz, z lekką przewagą miejscowych. Na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu torunianek 37:35.

Po zmianie stron zawodniczki z Torunia pierwsze trafiły do kosza i ponownie odskoczyły na kilka punktów. Wtedy o czas poprosił opiekun ROW. Jego uwagi na niewiele się jednak zdały. Koszykarki Energi z minuty na minutę powiększały swoją przewagę, prowadząc na 3 minuty przed końcem trzeciej kwarty różnicą 15 punktów. Rybniczanki cały czas miały problemy w ofensywie. Przed decydującymi 10 minutami przyjezdne prowadziły z ROW 61:46.

W ostatniej kwarcie miejscowe za wszelką cenę chciały odrobić straty. Po trzech minutach gry traciły do rywalek 10 punktów. Wtedy przerwę na żądanie wykorzystał Omanic. Po niej trafiła Velinović i Toruń prowadził już tylko 61:53. Wówczas piąty faul został odgwizdany Velinović. Dodatkowo przewinieniem techniczną został ukarany trener rybniczanek. Z czterech rzutów wolnych, torunianki wykorzystały dwa i ponownie prowadziły dziesięcioma punktami. W połowie czwartej kwarty było 63:57, a parkiet za pięć fauli opuściła Walich. Chwilę potem z boiska za pięć przewinień musiała zejść Tłumak. Po punktach Walker ROW przegrywał już tylko czteroma oczkami, a po akcji Gajdy już tylko dwoma. Gdy dwa wolne wykorzystała Caldwell na tablicy było 65:61 dla Torunia. Kolejne minuty to faule rybniczanek i rzuty wolne torunianek. Po kilku wykorzystanych na tablicy było 70:61 dla Energi, a do końca meczu pozostawała minuta. Po stracie Harris jasne stało się, że dwa punkty w Rybniku wywalczą zawodniczki Energi. Ostatecznie torunianki wygrały 72:61.

Basket ROW Rybnik – Energa Toruń 61:72 (16:23, 19:14, 10:24, 15:11)

Basket: Harris 4, Walker 13, Velinović 8, Kuncewicz 20, Gajda 12, Stelmach 4, Kułaga 0, Kędzia 0

Energa: Ratajczak 0, Idczak 10, Dixon 15, Gulak-Lipka 9, Caldwell 15, Tłumak 7, Walich 16, Iamstrong 0