Ze względu na przygotowania do niezwykle ważnego spotkania z Artego Bydgoszcz (9 marca) koszykarki Ślęzy już w poniedziałek obchodziły Dzień Kobiet. Klub zaprosił je na uroczystą kolację w restauracji Sukiennice 7.
By uczta była naprawdę wyjątkowa, posiłki przygotował (z pomocą szefa kuchni restauracji Sukiennice 7) duet trenerski Algirdas Paulauskas – Arkadiusz Rusin. Szkoleniowcy podeszli do tematu z oddaniem, ale i z dużą dozą dystansu. – Mistrzami jesteśmy, ale niekoniecznie kuchni. Wcieliliśmy się w tę niewdzięczną rolę, trzeba będzie przygotować trochę jedzonka na święto pań. One się zmagają z nami przez cały rok, my teraz musimy się zmagać z trudnym zadaniem. Lepiej wychodzi nam bieganie po boisku ze stoperem i gwizdkiem – mówił Arkadiusz Rusin.
- Deser? Deser może będzie jak zdobędziemy medal. Na razie jeszcze poczekamy – żartował z kolei Algirdas Paulauskas.
Niespodzianek dla koszykarek było więcej. Posiłki podali do stołu najbliżsi współpracownicy szkoleniowców – fizjoterapeuta Grzegorz Milejski, kierownik zespołu Marcin Gładysław oraz trener od przygotowania fizycznego Bartosz Pasternak.
- Było nam niezwykle przyjemnie uczestniczyć w przygotowaniu kolacji dla naszych zawodniczek. Na szczęście nie trzeba było chodzić z talerzami po schodach – uśmiechał się Grzegorz Milejski.
Koszykarki Ślęzy nie ukrywały, że spędziły bardzo miły wieczór w restauracji Sukiennice 7. – Zostałyśmy bardzo pozytywnie zaskoczone przez cały zarząd klub i sztab trenerski. Jak zobaczyłyśmy naszego trenera od przygotowania motorycznego w roli kelnera, to mocno się zdziwiłyśmy – opowiadała Dorota Mistygacz.
- Tu jest naprawdę przyjazna atmosfera. Poznałyśmy szefa kuchni, który przedstawił nam jak funkcjonuje restauracja. Jednak największym zaskoczeniem była niespodzianka przygotowana przez trenerów. Było super, na pewno tu wrócimy - mówiła z kolei Agnieszka Śnieżek.
Oprócz koszykarek w kolacji uczestniczyły także panie ze świata biznesu. – Kobiety bardzo chcą się angażować. Chcieliśmy im przedstawić możliwość angażowania się poprzez sport w życie społeczności lokalnej, w życie wrocławian. Dzień Kobiet to był powód, żeby się spotkać i porozmawiać, właśnie z kobietami, o Ślęzie, o tej „babskiej” sprawie, jaką chcemy, żeby był nasz klub – stwierdziła Katarzyna Ziobro-Franczak, prezes zarządu 1KS-u. – Mam nadzieję, że to przerodzi się w coś dużego i wszyscy będziemy mieć z tego korzyści – kontynuowała.
-----