,

Lista aktualności

PGE MKK - Cosinus Widzew: Pierwsze zwycięstwo łodzianek

Koszykarki PGE MKK Siedlce przywitały się z własnymi kibicami porażką z Cosinusem Widzewem Łódź 57:66.

,

SYTUACJA WYJŚCIOWA

Obie drużyny w pierwszej kolejce poniosły wysokie porażki i plasowały się w ogonie ligowej tabeli. PGE MKK odzyskał Magdalenę Koperwas, która doszła do siebie po kontuzji achillesa. Kadra Widzewa przed meczem w Siedlcach została zasilona Aleksandrą Pawlak, która ostatnio występowała w Artego Bydgoszcz. Sobotni rywale mierzyli się na turnieju w Lublinie. Górą wówczas był PGE MKK, który wygrał 58:55.

PRZEBIEG MECZU

Od pierwszej minuty obie drużyny były nastawione na walkę. Łódzkie koszykarki były jednak skuteczniejsze i już w pierwszej połowie wypracowały sobie kilkupunktową przewagę (35:28). Po przerwie na parkiecie zameldowała się rekonwalescentka Koperwas, jednak nie odmieniła gry siedlczanek. Na siedem minut przed końcem meczu Julia Drop popisała się celną trójką. Na tablicy pojawił się wówczas wynik 55:46 na korzyść Widzewa. Błyskawicznie upływający czas okazał się sprzymierzeńcem przyjezdnych, które ostatecznie wygrały 66:57.

POMECZOWE OPINIE

Dariusz Raczyński (trener Cosinusa Widzewa): Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Przyjeżdżając do Siedlec wiedzieliśmy, że czeka nas dużo walki. Kadry obu zespołów stoją na zbliżonym poziomie, więc równie dobrze wynik mógłby być w drugą stronę. Gratuluję dziewczynom, które zagrały ambitnie i walecznie. Rozpiętość umiejętności, a przede wszystkim doświadczenia, jest ogromna. Myślę, że zawodniczki młodsze dają nam coraz więcej jakości. Wygrał zespół i to jest najważniejsze w naszym układzie. Zrealizowaliśmy 90% założeń taktycznych, które mieliśmy na ten mecz.

Magdalena Pisera (Cosinus Widzew): Mecz był dla nas bardzo ciężki i kosztował dużo wysiłku. Niewątpliwie zostawiłyśmy serce na parkiecie i zrealizowaliśmy cel, który został przed nami postawiony.

Teodor Mollov (trener MKK): Gratulacje dla przeciwnika. Mogę otwarcie powiedzieć, że wygrał zespół dużo lepszy od nas. Dlaczego byli lepsi? Nie brakowało nam ambicji i waleczności, ale nie było w naszej grze skuteczności. Przy jednym celnym rzucie za trzy na 21 prób nie da się wygrać meczu w ekstraklasie. Daliśmy szansę zafunkcjonować strefie Widzewa. W taki sposób doszło do takiego wyniku jaki był. Doświadczenie było po stronie łodzianek, więc powinniśmy to wyrównać wolą walki i ambicją. Jak dodamy doświadczenie, wzrost i siłę to wychodzi 10 zbiórek więcej. To że działamy w ramach programu rozwoju młodych zawodniczek to nie znaczy, że każda zawodniczka ma przywilej wyjścia na boisko, ona ma obowiązek odpowiedzialnej walki. Są dni, w których nic nie wychodzi. Dzisiaj u nas był taki dzień.

Magdalena Koperwas (PGE MKK): Gratuluję przeciwniczkom. Zagrałyśmy fatalne spotkanie i to jest dołujące. Na inaugurację przed własną publicznością liczyłam, że coś pokażemy. Nasza skuteczność była fatalna. Były momenty, że mogłyśmy to przełamać, a po chwili przeciwniczki znowu odskakiwały. Musimy się zastanowić i przeanalizować co poszło nie tak. Jesteśmy młodym zespołem i musimy wszystko zostawiać na boisku. Nie możemy popełniać aż tyle głupich błędów. Jeszcze sporo pracy przed nami i myślę, że będzie tylko lepiej.


PGE MKK Siedlce - Cosinus Widzew Łódź 57:66 (16:17, 12:18, 16:14, 13:17)

PGE MKK: 9. Oksana Mollov 17, 10. Magdalena Parysek 12, 6. Katarzyna Trzeciak 9, 14. Karolina Poboży 6, 23. Roksana Schmidt 6, 7. Monika Naczk 3, 4. Magdalena Koperwas 2, 16. Paulina Żukowska 2, 12. Aleksandra Parzeńska, 13. Aleksandra Wajler

Cosinus Widzew: 13. Julia Drop 16, 51. Aleksandra Pawlak 16, 12. Angela Beadle 10 (12 zbiórek), 7. Magdalena Pisera 6, 54. Roddreka Rogers 5, 17. Wiktoria Zapart 5, 3. Sylwia Bujniak 4, 15. Klaudia Gertchen 4, 00. Magdalena Kruszyńska