W początkowej fazie spotkania to Artego uzyskało niewielką przewagę za sprawą bezbłędnej w egzekwowaniu rzutów Deneshy Stallworth. Bydgoszczanki prowadziły w meczu 6:2 i 8:4. Drużyna gości szybko jednak przejęła inicjatywę dzięki bardzo dobrej grze podkoszowych Nicole Michael i Kelley Cain. Toruńskie Amerykanki sprawiały sporo problemów bydgoskiej defensywie i co chwilę zdobywały punkty spod kosza i pół dystansu. Na pierwszą przerwę to Energa schodziła z prowadzeniem 18:12.
Początek drugiej kwarty nie zmienił obrazu gry. Rozpędzona Energa zyskiwała coraz większą przewagę, a defensywa Artego wydawała się bezradna przy kolejnych wejściach pod kosz Julii Adamowicz i Julie McBride. Po trzech minutach gry w tej części na tablicy widniał wynik 14:28. Bydgoszczanki tylko przez moment zdołały odrobić cześć strat dzięki punktom Bernice Mosby, jednak na niewiele się to zdało. Energa dominowała dziś w każdym elemencie gry, a zbiórki Michael i Cain pod atakowaną tablicą pozwoliły na ponowienia akcji i utrzymywanie przewagi.
Ostatni zryw Artego miał miejsce tuż po przerwie,kiedy to bydgoszczanki za sprawą celnych trzypunktowych rzutów Elżbiety Międzik i Katarzyny Suknarowskiej (dwukrotnie) zdołały doprowadzić do wyniku 39:42, jednak podopieczne Algirdasa Paulauskasa szybko odzyskały swój rytm gry powiększając przewagę która udało im się kontrolować do końca spotkania.
----