AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra, po dobrej grze w dwóch pierwszych meczach ćwierćfinału, tym razem nie miał najmniejszych szans w konfrontacji z utytułowanym rywalem. - Tak to już jest, że po dobrych meczach przychodzi spadek formy. Szkoda straconej szansy na choćby jedną wygraną, ale taki jest sport - mówił po meczu Rafał Sroka.
Od samego początku spotkania ton rywalizacji nadawały przyjezdne, wśród których pierwsze skrzypce grała Betty Lennox. Amerykanka jak natchniona trafiała z dystansu (7/10 za trzy punkty), a pod koszami rządziły wysokie koszykarki z Gdyni. Dość powiedzieć, że gospodynie przegrały rywalizację na tablicach aż 25:42. - Nie można wygrać meczu z tak świetnie dysponowanym rywalem, a do tego przegrywając deskę w tak dużych rozmiarach - analizował po spotkaniu szkoleniowiec Kolegium Karkonoskiego. Jego zespół nie potrafił powstrzymać zwłaszcza Ruth Riley, która po absencji w drugim meczu serii zagrała bardzo dobre zawody, a także Eweliny Kobryn i Magdaleny Leciejewskiej. Wspomniane trio zdobyło w sumie 36 punktów i zebrało z tablic 16 piłek.
Przewaga podopiecznych Romana Skrzecza zwiększała się z każdą kolejną minutą nic więc dziwnego, że losy meczu rozstrzygnęły się bardzo szybko. Już do przerwy jeleniogórzanki przegrywały 22 punktami i na nic zdała się dobra dyspozycja Natalii Małaszewskiej. Rozgrywająca AZS-u KK zdobyła w sobotnim spotkaniu 17 punktów, a także dołożyła do swojego dorobku cztery zbiórki, 3 asysty i 3 przechwyty. Jej dobra gra nie przełożyła się na wynik końcowy, bowiem jeleniogórzanki wysoko uległy Lotosowi Gdynia - 51:88.
- Cóż można powiedzieć po takim meczu? Gratuluję gościom wygranej, bo z całą pewnością na nią zasłużyli. Powiem nawet więcej. Po ostatnich ruchach kadrowych gdynianki mają najlepszy zespół w Polsce i w moim odczuciu powrócą na mistrzowski fotel - dodał trener akademiczek.
Kibice zgromadzeni w hali przy ul. Sudeckiej po raz ostatni zobaczyli w akcji Jocelyn Penn (14 punktów i 4 zbiórki) i Keilę Beachem (11 "oczek" i 5 zebranych piłek). Obie zawodniczki w najbliższą środę udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wezmą udział w campach naborowych do zawodowej ligi WNBA. - Same poprosiły nas o rozwiązanie umów, a my poszliśmy tym koszykarkom na rękę. Wiele dla nas zrobiły, dlatego też chcieliśmy się jakoś odwdzięczyć. Jeśli uzyskają angaż do ligi WNBA to i my będziemy mieć z tego trochę satysfakcji. Jakby nie patrzeć wypromowały się właśnie w naszym zespole - zakończył Rafał Sroka.
Roman Skrzecz po meczu z AZS-em KK Jelenia Góra
Eugeniusz Sroka po meczu z Lotosem Gdynia
Marta Urbaniak po meczu z AZS-em KK Jelenia Góra
Magdalena Gawrońska po meczu z Lotosem Gdynia
24.03.2007 16:28, Wojciech Strzebińczyk
Lotos po raz trzeci
Lotos Gdynia nie dał cienia szans gospodyniom z Jeleniej Góry i odniósł pewne zwycięstwo. Tym razem do wygranej wicemistrzynie Polski poprowadziła Betty Lennox, która zapisała na swoim koncie 23 punkty. Najwięcej punktów dla Kolegium Karkonoskiego zdobyła Natalia Małaszewska - 17.
24.03.2007 16:28, Wojciech Strzebińczyk