,

Lista aktualności

Lakiste Barkus: Wiele meczów do wygrania

- Wiem, że AZS nie zaliczy minionego sezonu do udanych, ale nie mamy co patrzeć w przeszłość. Mamy teraz nowy sezon i wiele meczów do wygrania – mówi Lakiste Barkus, nowa koszykarka AZS-u Kolegium Karkonoskiego Jelenia Góra.

,

Co zadecydowało o tym, że podpisałaś umowę na grę w Polsce? - Przyjęłam ofertę z Jeleniej Góry ponieważ uważam, że to wielka okazja do dalszego rozwoju mojej kariery. Poziom gry w Polsce stoi na wysokim poziomie i z roku na rok się podnosi. Wszystko za sprawą coraz większej ilości zawodniczek ze światowej czołówki, dlatego też to dobre miejsce na kontynuowanie kariery. Myślę, że pobyt w waszym kraju będzie dla mnie olbrzymim doświadczeniem. Co wiesz o naszym kraju? - Prawdę mówiąc to nie wiem zbyt dużo o Polsce. Szukam wszelkich informacji na temat waszego kraju w Internecie, bo jeszcze przed przylotem chciałabym lepiej poznać waszą kulturę. Wiem już, że macie piękną architekturę, a ludzie są bardzo otwarci i chętni do pomocy. Od agenta otrzymałam dużo informacji i zdjęć dotyczących Jeleniej Góry i musze przyznać, że bardzo mi się to miasto podoba. Co jeszcze wiem? To, że w Polsce jest bardzo zimno. (śmiech) Jakbyś oceniała swoją dotychczasową karierę? Jesteś zadowolona z realizacji celów, które postawiłaś sobie na początku koszykarskiej drogi? - Uważam, że dotychczas miałam bardzo pomyślną karierę. Co prawda marzenia o grze w WNBA nie udało mi się, przynajmniej na razie, zrealizować, to naprawdę nie mam powodów do narzekań. Miałam okazję grać u boku wielu koszykarek, które należą do najlepszych zawodniczek w Stanach Zjednoczonych. Również szkoleniowcy, którzy doskonalili moje umiejętności, należeli do najlepszych w swoim zawodzie. Teraz czekam z niecierpliwością na przyjazd do Polski i kontynuowanie pomyślnej kariery właśnie w tym kraju. Zatem odpowiednio realizujesz sportowe cele… - Myślę że realizuję je w sposób zadowalający. Dobrze poznałam koszykówkę i postępowanie w tym sporcie na parkiecie jak i poza nim. Jedną rzeczą jest możliwość gry w koszykówkę i zdobywanie kolejnych umiejętności, drugą znać tę dyscyplinę. Znam obie strony tego sportu. Dodatkowo uczę się bardzo szybko nowych rzeczy i myślę, że dobrze adoptuję się do nowych sytuacji i otoczenia. Uważasz, że z zespołem z Jeleniej Góry jesteście w stanie bić się o czołowe pozycje w lidze czy może będziecie walczyły tylko o utrzymanie? - Jestem sportowcem i zawsze walczę o najwyższe cele. W każdym spotkaniu będę grała na maksimum swoich umiejętności i zawsze dam z siebie wszystko. Wierzę, że taką postawą zarażę pozostałe koleżanki z zespołu i wiele zdziałamy w nowym sezonie. Na bieżąco jestem informowana o ruchach kadrowych w mojej nowej drużynie i uważam, że będzie nas stać na wiele. Wiem, że AZS nie zaliczy minionego sezonu do udanych, ale nie mamy co patrzeć w przeszłość. Mamy teraz nowy sezon i wiele meczów do wygrania. Jakie masz plany na najbliższe tygodnie? - Obecnie zaczynam realizować program mentora w moim rodzinnym mieście. Kocham pracować z dziećmi i pomagać im realizować ich marzenia, aby mogły być zadowolone z życia. Pokazuje im na swoim przykładzie jak postępować w życiu. Przekonuję, że nie muszą być tylko anonimowymi postaciami w społeczeństwie, ale także mogą być przykładem dla innych. To bardzo wdzięczna praca. Ich radość daje mi wiele satysfakcji. Co z przygotowaniami do nowego sezonu? - Do czasu przylotu do Polski będę trenowała indywidualnie. Mam już sprawdzony od kilku lat system przygotowań, który przygotował mi mój trener z uniwersytetu. Od września będę już trenowała z całym zespołem. Nadal myślisz o grze w zawodowej lidze WNBA? - Tak i na pewno jeszcze nie zrezygnowałam ze starań o angaż w WNBA. Ciężko pracuję i mam naprawdę duże serce do gry. Potrzebuję tylko szansy, aby to udowodnić. Wierzę, że kiedyś tę szansę otrzymam. Mogłabyś w kilku słowach z charakteryzować swoją osobę? - Jestem bardzo otwartą osobą, która w wolnych chwilach lubi poczytać ksiązki czy też spotkać się z przyjaciółmi. Zawsze staram się zawiązywać nowe przyjaźnie i podobnie będzie w Polsce. Mam wielu znajomych na całym świecie i mam nadzieję, że to grono powiększy się o przyjaciół z Polski. W wolnym czasie oglądam filmy i zbieram informacje o różnych kulturach. Grając w Islandii też wszystko chciałam wiedzieć o tym kraju. Podobnie jest w przypadku Polski, ponieważ uważam, że trzeba korzystać z możliwości zwiększania swojej wiedzy, którą potem będę mogła przekazać moim podopiecznym. Masz swojego koszykarskiego idola? - Mam kilku ulubionych graczy, na których się wzoruję, ale bezdyskusyjnie idolem jest Michael Jordan. On był najlepszy ze wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek grali w koszykówkę. Nie było takiej rzeczy, której on nie potrafiłby wykonać na boisku. To wielki gracz!