11.04.2007 17:56, ws
5. miejsce bliżej INEI AZS Poznań
ŁKS Siemens AGD Łódź uległ na własnym parkiecie INEI AZS Poznań w pierwszym z dwóch meczów, których stawką jest 5. pozycja na finiszu Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Mirosława Trześniewskiego przegrały 58:65 i tym samym znalazły się w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem, do którego dojdzie w najbliższą sobotę w Poznaniu.
11.04.2007 17:56, ws
Nie wyszło zawodniczkom ŁKS-u Siemens AGD Łódź pożegnanie ze swoimi kibicami w obecnym sezonie. W ostatnim meczu we własnej hali podopieczne Mirosława Trześniewskiego zaprezentowały się z bardzo złej strony, prezentując przede wszystkim olbrzymie wahania formy. Łodzianki w jednej chwili potrafiły wypracować sobie dziesięciopunktową przewagę, by już po chwili przegrywać z akademiczkami z Poznania w takich samych rozmiarach.
Początek spotkania należał do gospodyń. Co prawda przez pierwsze dwie minuty żadna z drużyn nie potrafiła trafić do kosza, ale później, dzięki bardzo dobrej grze na tablicach, do głosu doszły ełkaesiaczki. Za sprawą skutecznych akcji Olgi Żytomirskiej i Leony Krystofovej łodzianki objęły prowadzenie 16:6 i wydawało się, że nikt i nic nie będzie w stanie przeszkodzić im w odniesieniu zwycięstwa. Nic bardziej mylnego. Nie minęło bowiem pięć minut, a już na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy, by po chwili to INEA AZS prowadziła dziesięcioma punktami (było 28:38).
W trzeciej kwarcie łodziankom udało się zniwelować straty, a w kolejnej odsłonie nawet wyjść na prowadzenie, ale ostatecznie nie znalazło to przełożenia na końcowy wynik. Wszystko za sprawą przestojów w grze ełkaesiaczek, które zdarzały się coraz częściej, a gdy do tego dodamy rażącą nieskuteczność, to mamy całkowity obraz gry ŁKS-u Siemens AGD w dzisiejszym meczu. Po przeciwnej stronie świetne spotkanie rozgrywała para rozgrywających: Natalia Waligórska oraz Monika Sibora i to głównie dzięki nim poznanianki wywiozły z Łodzi siedmiopunktową wygraną. Wygraną, która znacznie przybliżyła je do piątego miejsca na zakończenie rozgrywek.