,

Lista aktualności

Polfa lepsza od akademiczek z Jeleniej Góry

Na pożegnanie ze swoimi kibicami zawodniczki Polfy Pabianice bardzo wysoko pokonały AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra bo aż 87:56. Pabianiczanki od samego początku meczu nie pozostawiły cienia wątpliwości kto jest w tej rywalizacji lepszy, a jedyną niewiadomą były jedynie rozmiary wygranej.

,

Zaczęło się od stanu 2:2 po koszach Emilii Lamparskiej i Natalii Małaszewskiej. Potem kilka punktów Polfy i było już 10:5, by zrobiło się 17:9. Jeleniogórzanki miały problemy ze skonstruowaniem skutecznej akcji, miejscowe natomiast podkręcały tempo. Kwarta pierwsza skończyła się ostatecznie wynikiem 22:11. W drugiej odsłonie wciąż trwał pokaz umiejętności pabianiczanek. Mimo ambitnej gry koszykarek przyjezdnych, które próbowały nawiązać walkę minimalizując straty nawet do 6. punktów (24:18 w 14. minucie meczu), gospodynie spokojnie utrzymywały dystans czy nawet powiększały go. Na 2. minuty przed końcem II kwarty spod kosza trafiła Sabrina Scott i było 33:25. Trzy kolejne akcje zawodniczek Polfy i 40:25. Kwartę zakończył jeden osobisty Izabeli Bogdan, ustalając wynik meczu po 20. minutach na 40:26. Po zmianie stron w grze obu zespołów nic się nie zmieniło. Pabianiczanki wciąż wiodły prym, a jeleniogórzanki nadal nie mogły wstrzelić się do kosza. Ta część spotkania to istny festiwal rzutów za trzy. Zaczęła Renata Piestrzyńska, trafiając zza linii 6.25 m już w pierwszej minucie III kwarty (43:28). Trzy minuty później rzutem z tej samej odległości popisała się Magdalena Gawrońska (47:33). Chwilę później trafiła Alicja Perlińska (50:35), a odpowiedziała jej Bogdan (50:38). Na to dwukrotnie trafiły miejscowe – najpierw popularna „Szpila”, a za chwilę kapitan Polfy Beata Krupska-Tyszkiewicz – 56:38. Ale na posterunku była Gawrońska – najpierw trafiła z półdystansu, by poprawić rzutem zza łuku (56:43). Końcówka kwarty należała do miejscowych, które za sprawą Aya Traore, Krupskiej-Tyszkiewicz, Agnieszki Pałka i Perlińskiej podwyższyły przewagę do 20. punktów – 63:43. Ostatnia część meczu to już formalność. Pabianiczanki popisywały się ładnymi akcjami z kontry bądź z ataku pozycyjnego. Rywalki jedynie przyglądały się składnym akcjom Polfy. Po 4. minutach gry w tej części rzut Pałki dał wynik 75:47. Mając pewną i wysoką wygraną w kieszenie trener Polfy Pabianice, Tomasz Herkt, desygnował do gry młodziutką Małgorzatę Kudłak, która zastąpiła na parkiecie Traore. Na 3. minuty przed końcem boisko opuściła Pałka, a w jej miejsce pojawiła się Ewelina Gala. Chwilę później pojawiła się również Anita Szemraj za Perlińską i Marta Hałęza za Lamparską. Na placu boju oprócz młodych była Krupska-Tyszkiewicz. Jeleniogórzanki nawet wtedy nie podgoniły wyniku, a za to do protokołu punktowo wpisały się Gala i Kudłak.