,

Lista aktualności

Pszczółka - Politechnika: Pewna wygrana gospodyń

Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrały z beniaminkiem Sunreef Yachts Politechniką Gdańską 74-54. Najlepiej punktującą zawodniczką była Brianna Kiesel (21).

,

Pierwsze punkty w meczu zdobyła Julia Adamowicz (3-0). Chwilę później do dorobku punktowego dołożyła się nowa zawodniczka Pszczółki Polski Cukier - Nikki Greene i było już 5-0. Po faulu Pszczółek Annika Holopainen wykorzystała osobiste (5-2), ale szybko trzy oczka dorzuciła Brianna Kiesel (7-2). Pierwsze i jedyne prowadzenie w pierwszej kwarcie dała przyjezdnym Holopainen (7-8), ale Kiesel wsadem nie dała się tym nacieszyć gościom zbyt długo (9-8). Chwilę później kolejną “trójkę” dołożyła Adamowicz (12-8) i trener przyjezdnych, Rafał Knap wziął czas. Po nim to Pszczółki nadal nadawały rytm grze. Kolejne siedem punktów pod rząd zdobyła dla Pszczółek Kiesel (18-12). Dwa punkty dopisała Greene (20-12). Rzutem za trzy Adamowicz ustaliła wynik pierwszej części spotkania (23-12).

Druga kwarta rozpoczęła się od “trójki” Kiesel (25-12). Szybko odpowiedziała Bujnak (25-15), jednak Adamowicz chwilę potem dołożyła dwa punkty (27-17). Wojciech Szawarski wziął czas. Po przerwie do dorobku drużyny dopisała się Greene i było już 32-20. Pszczółki bardzo dobrze radziły sobie w ofensywie. Kolejną trójkę dołożyła Rymarenko (35-20), a chwilę później Kiesel (38-20). Rzutem z dystansu popisała się Pyka (38-25). Kiesel szalała w ataku, dzięki czemu Pszczółki pewnie prowadziły 42-27. Kolejne punkty dołożyła Adamowicz (44-27), a po kontrze Dorota Mistygacz (46-27). Dwa osobiste wykorzystała Kiesel (48-27). Po stronie przyjezdnych było widać brak skuteczności w sytuacjach pod koszem. Gospodynie skrzętnie to wykorzystywały i Kateryna Rymarenko dopisała kolejne dwa punkty (51-29). Po rzutach osobistych Cebulskiej po połowie meczu było 53-29.

Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się od “trójki” Adamowicz (56-29). Kolejne punkty do dorobku drużyny szybko dopisała Rymarenko (59-29). Po rzutach osobistych Kiesel było już 61-31. Po pięciu minutach gry do kosza trafiła Conwright (61-33). Odpowiedziała jej Rymarenko (65-33). Rzutem wolnym Haryńskiej mieliśmy na tablicy wyników 65-36.

Czwartą kwartę otworzyła Martyna Cebulska (67-36). Połowicznie skuteczna na linii rzutów osobistych była Haryńska. Dwa punkty dołożyła Dominika Poleszak (69-36). Kolejne dwa z osobistych dopisała Irena Vrancic (71-36). Dopiero po około trzech minutach pierwsze punkty w tej odsłonie zdobyła dla gości Tiffany Clarke (71-38). Dwa punkty dołożyła Magdalena Szajtauer, po czym trener Knap wziął czas na żądanie. Po nim punkty dla jego drużyny zdobyła Agata Ostrowska (73-40), a chwilę później Martyna Koc i zrobiło się 73-43. Chwila nieuwagi sprawiła, że Politechnika Gdańska zdołała odrobić siedem punktów strat (73-50). Mimo to Pszczółki spokojnie rozegrały ostatnie minuty meczu. Połowicznie skuteczna na linii rzutów osobistych była Vrancic (74-50). Wynik meczu ustaliła Bujnak (74-54).

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Sunreef Yachts Politechnika Gdańska 74-54 (23-12, 30-17, 12-7, 9-18)

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Brianna Kiesel (21), Kaja Grygiel, Martyna Cebulska (4), Dorota Mistygacz (2), Dajana Butulija (DNP), Kateryna Rymarenko (15), Julia Adamowicz (14), Magdalena Szajtauer (4), Irena Vrancic (3), Dominika Poleszak (2), Uliana Datsko, Nikki Greene (9)

Sunreef Yachts Politechnika Gdańska: Maegan Conwright (12), Katarzyna Śmietańska, Agata Ostrowska (4), Paulina Szymańska, Martyna Pyka (2), Agnieszka Haryńska (4), Annika Holopainen (6), Sylwia Bujniak (12), Natalia Gwizdała (3), Martyna Koc (5), Tiffany Clarke

----

Powiedzieli po meczu:

Rafał Knap, trener Sunreef Yachts Politechnika Gdańska: Gratuluję trenerowi Szawarskiemu i zawodniczkom Pszczółek. Uczy to nas pokory. Przyjechaliśmy tu powalczyć, zebrać drogocenną lekcję. Jestem dumny z moich zawodniczek jeśli chodzi o drugą połowę. Klasa naszych przeciwniczek nas niestety przytłoczyła.

Wojciech Szawarski, trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Chcieliśmy narzucić swój styl gry i to się udało. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Skuteczność przyszła, ale to wynika z rozsądku w ataku. Cieszę się, że mogły zagrać zmienniczki, jednak nie jestem zadowolony z tego, jak się zaprezentowały. Zbieramy te punkty, żeby wrócić na górę tabeli

Dominika Poleszak, zawodniczka Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Dziękuję zespołowi z Gdańska. Do połowy zrobiłyśmy dużą przewagę. Zaczęłyśmy grać bardziej zespołowo. Mam nadzieję, że teraz będziemy grały tak dalej i mecze będą na naszą korzyść.

Sylwia Bojniak, zawodniczka Sunreef Yachts Politechnika Gdańska: Jedyne co to mogę pogratulować zespołowi z Lublina. Przydałaby nam się taka skuteczność jak z zespołu z Lublina. Ciężko się gra przeciwko takiemu przeciwnikowi, który tak rzuca i tak trafia. Strata naszej rozgrywającej na ostatnią kwartę nie przyniosła nam żadnej korzyści. Każda zawodniczka jednak wniosła coś od siebie.