,

Lista aktualności

Enea AZS - Wisła CANPACK: Pewna wygrana krakowianek

W meczu ostatniej kolejki sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet Wisła CANPACK Kraków pokonała Eneę AZS Poznań 91:50.

,

Przed meczem poznanianki już miały zapewnione utrzymanie się w Ekstraklasie. Stąd spotkanie nie przypominało meczu z przed tygodnia, kiedy akademiczki wygrały po dogrywce z Ostrovią Ostrów Wlkp. W zespole poznanianek zabrakło Oleny Samburskiej, z kolei krakowianki grały w pełnym składzie.

Akademiczki rozpoczęły mecz słabo, przegrywając 0:6. W 2 minucie meczu trener Vadim Czeczuro wziął czas, aby uporządkować grę poznanianek. Pierwsze punkty zdobyła Hillsman w 4 minucie meczu. Od początku spotkania wiślaczki przejęły inicjatywę i nie oddawały jej do ostatniego gwizdka. Nie do zatrzymania była Hiszpanka Leonor Rodrigez, która zdobywała kosz za koszem w pierwszej części spotkania. Przewaga krakowianek rosła z minuty na minutę. Pierwszą kwartę Wisła Can-Pack Kraków wygrywała już 15 p. (11:26).

W drugiej kwarcie poznanianki popełniały mnóstwo błędów w obronie i wiślaczki łatwo dochodziły do pozycji rzutowych. Dodatkowo bardzo szybko i skutecznie wyprowadzały kontrataki, nawet po straconych punktach. W całym spotkaniu Wisła Can-Pack zdobyła 20 punktów z kontrataków. Do przerwy poznanianki przegrywały 26:49.

Druga połowa to powiększanie przewagi przyjezdnych. Trener Wisły Wojciech Eljasz-Radzikowski pozwolił grać wszystkim zawodniczkom, i każda z nich zdobyła w meczu punkty. Pomimo, że w Wiśle grały zmienniczki obraz gry się nie zmienił. W połowie trzeciej kwarty przewaga wiślaczek wzrosła już do 30 punktów. A ta część gry zakończyła się wynikiem 39:67.

W czwartej kwarcie na boisko trener Czeczuro wpuścił młodą Olgę Jędrzejczak. Był to drugi występ w Energa Basket Lidze Kobiet 16 letniej akademiczki. Niestety Enea AZS nie potrafiła zbliżyć się do wiślaczek w tym meczu. Krakowianki były zdecydowanie poza zasięgiem gospodyń wygrywając całe spotkanie 41 punktami (50:91). Najwięcej punktów dla Enea AZS zdobyła Jazmine Davis – 15 oraz Khaalia Hillsman – 12. W Wiśle Can-Pack najwięcej – 17 punktów zdobyła Maria Araujo.

Enea AZS Poznań - Wisła Can-Pack Kraków 50:91 (11:26,15:23,13:18,11:24)

Enea AZS: Davis 15, Hillsman 12, Niemojewsk 6, Demczur 5, Nowicka 4, Parzeńska 4, Parysek-Bochniak 2, Stefaczyk 2, Urbaniak, Jędrzejczak.

Wisła CANPACK: Araujo 17, Russell 12, Aleksandravicius 12, Canada 9, Jakubiuk 9, Żurowska-Cegielska 8, Rodrigez 7, Conde 6, Niedźwiecka 6, Ziętara 5.

----

Po meczu powiedzieli

Wojciech Eljasz-Radzikowski (Wisła Can-Pack Kraków): Gratuluje drużynie z Poznania utrzymania się w ekstraklasie. Może mecz im nie do końca dzisiaj wyszedł, ale były już pewne utrzymania. My z kolei mieliśmy już pewną ósemkę i czekamy na przeciwnika, bo dopiero po zakończonych meczach dowiemy się gdzie gramy. Zaczynamy już play-offy we wtorek, więc pograły dzisiaj wszystkie dziewczyny. I jestem zadowolony z gry moich zawodniczek. Każda z nich zdobyła w dzisiejszym meczu punkty.

Klaudia Niedźwiecka (Wisła Can-Pack Kraków): Bardzo nas cieszy zwycięstwo. Już we wtorek czeka nas ciężkie spotkanie w play-off, jeszcze nie wiemy z kim, jednak na tym etapie niezależnie na kogo trafimy będzie to ciężkie spotkanie. Dzisiaj grałyśmy wszystkie i każda z nas wpisała się w rubryce punktów. Grałyśmy szybko, ofensywnie i skutecznie, a przede wszystkim zespołowo – miałyśmy 30 asyst.

Vadim Czeczuro (Enea AZS Poznań): Przede wszystkim gratuluje trenerowi i zawodniczkom drużyny przeciwnej wygranego meczu i życzę powodzenia w play-offach. Dzisiaj było ciężko, bo zespół bardzo wymagający. Bardzo chciałbym podziękować kibicom, którzy byli z nami, którzy w nas wierzyli i wierzyli w nasze utrzymanie. Co prawda w najważniejszych meczach wygraliśmy po dogrywkach, dziewczyny wtedy wytrzymały presje, a w meczu w Poznaniu świadkami byli kibice, którzy byli fantastyczni. Udało się spełnić oczekiwania i utrzymać zespół w ekstraklasie i bardzo się z tego cieszymy.

Olga Jędrzejczak (Enea AZS Poznań): Gratuluję drużynie przeciwnej zwycięstwa. Dałyśmy z siebie wszystko w tym meczu, jednak nie udało nam się wygrać. Cieszę się, że utrzymałyśmy się w lidze i zapraszamy w przyszłym sezonie. Dziękuję bardzo.