,

Lista aktualności

Pszczółka - CCC (3): Mistrzynie w półfinale!

CCC Polkowice pewnie wygrało trzeci mecz ćwierćfinałowej rywalizacji z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin 72-57. Dzięki zwycięstwu w Lublinie obrończynie tytułu zapewniły sobie miejsce w strefie medalowej. Na pomeczowej konferencji trener gospodyń ‒ Wojciech Szawarski podziękował drużynie i klubowi za czas spędzony razem, informując, że było to jego ostatnie spotkanie w roli trenera akademiczek.

,

Wynik otworzyła niezawodna podkoszowa gospodyń ‒ Nikki Greene (2-0). Polkowiczanki na wyrównanie czekały ponad minutę. Doprowadziła do niego Jasmine Thomas (2-2). Ta sama zawodniczka chwilę później ustrzeliła “trójkę” i CCC wyszło na pierwsze tego wieczoru prowadzenie (2-5). Pszczółki jednak nie dawały odskoczyć rywalkom zbyt mocno. Po trzech oczkach Brianny Kiesel traciły jeden punkt (9-10). Ale znowu przypomniała o sobie Thomas. Dzięki jej celności z dystansu polkowiczanki wygrywały najwyżej jak dotychczas w tym spotkaniu (9-15). U gospodyń kulała skuteczności. Dodatkowo lepiej na tablicach prezentowały się koszykarki mistrza Polski. Po syrenie końcowej CCC wygrywało 21-15. Rezultat ustaliła Weronika Gajda.

Kolejna odsłona zaczęła się od trafienia Lynetty Kizer, ale ‘trójką” odpowiedziała Kateryna Rymarenko (18-23). Zielono-białe zbliżyły się do przeciwniczek po świetnej akcji dwóch Amerykanek. Najpierw świetnym odbiorem popisała się Nikki Greene, a następnie punkty zdobyła Brianna Kiesel (21-23). Coś się jednak zacięło w ekipie miejscowych. Wykorzystały to polkowiczanki, które odskoczyły na osiem oczek. Po punktach Tiffany Hayes było 21-29. Z czasem przewaga CCC rosła. Na około trzy minuty przed końcem mieliśmy wynik 23-37. Różnica utrzymała się. Na przerwę to zawodniczki w czarno-pomarańczowych strojach schodziły z wyraźną przewagą (28-43).

Po zmianie stron obu zespołom zdobywanie punktów przychodziło z trudnością. Przewaga polkowiczanek nadal się utrzymywała. Po czterech minutach gry, przy stanie 32-47, trener Wojciech Szawarski poprosił o czas. Starty zmniejszyła Rymarenko, która trafiła “za trzy” (35-47). Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Dopiero w końcówce trzeciej odsłony Pszczółkom udało się zmniejszyć straty do mniej niż dziesięciu punktów (44-53). Wynik z dystansu ustaliła Rymarenko.

Czwarta kwarta przebiegała pod dyktando CCC. Podopieczne Maroša Kovačika kontrolowały spotkanie. Po stronie Pszczółek brakowało wykończenia. Pierwszy punkt dla gospodyń z wolnego zdobyła Kiesel po upływie trzech minut (45-60). W szeregach mistrza Polski dobrze spisywała się Temitope Fagbenle. Trafiając na 45-62 zapisała na swoim koncie jedenaste oczko w spotkaniu. Końcówka była tylko formalnością. CCC wygrało 72-57. Ćwierćfinałową rywalizację zwyciężyło z Pszczółką 3-0. Dla lublinianek sezon się skończył.


Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – CCC Polkowice 57-72 (15-21, 13-22, 16-10, 13-19)

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Nikki Greene (11), Martyna Cebulska, Dorota Mistygacz, Dajana Butulija (6), Kateryna Rymarenko (13), Julia Adamowicz, Magdalena Szajtauer (6), Irena Vrančić (1), Dominika Poleszak, Brianna Kiesel (20), Kaja Grygiel (DNP), Uliana Datsko (DNP).

CCC Polkowice: Temitope Fagbenle (15), Weronika Gajda (4), Tiffany Hayes (12), Styliani Kaltsidou (8), Lynetta Kizer (10), Johannah Leedham (8), Dominika Owczarzak, Jasmine Thomas (15), Julia Tyszkiewicz.

-----

Konferencja pomeczowa:

Trener CCC Polkowice, Maroš Kovačik:
Po pierwsze, dziękuję rywalom. Nawet, jeśli wygraliśmy rywalizację 3-0, to nie była to łatwa seria gier. Jestem szczęśliwy, że awansowaliśmy. Ten awans kosztował nas jednak mnóstwo energii. Teraz mamy trochę czasu, żeby odpocząć i przygotować się do następnej rundy.

Zawodniczka CCC Polkowice, Dominika Owczarzak:
Dziękuję klubowi z Lublina za miłe przyjęcie, za kwiaty. Seria spotkań z Pszczółką była bardzo wymagająca. Duże słowa uznania dla akademiczek. Jeśli chodzi o nas, mamy tydzień, żeby odpocząć i przygotować się do kolejnych meczów.

Trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Wojciech Szawarski:
Gratulacje dla trenera Polkowic za wygranie dzisiaj i w całej serii. Będziemy trzymać kciuki, żeby CCC zdobyło mistrzostwo. Zawsze to inaczej odpaść z mistrzem. Rywalki pokazały, że są najlepszym zespołem w naszym kraju. Mogę się o nich wyrażać w samych superlatywach. Dziękuję moim zawodniczkom za walkę. Mimo że nie byliśmy faworytem w tej serii, to spróbowaliśmy. Przy okazji chcę powiedzieć, że był to mój ostatni mecz w roli trenera Pszczółki. Dziękuję: Prezesowi Dariuszowi Gawłowi, że dał mi możliwość pracy przez dwa lata; Rektorowi UMCS – Stanisławowi Michałowskiemu, bez którego nie byłoby tutaj drużyny; trenerom i asystentom; przede wszystkim jednak dziewczynom, z którymi miałem okazję pracować w ciągu dwóch lat oraz kibicom, którzy nas wspierali. To był bardzo dobry czas.

Zawodniczka Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Julia Adamowicz:
Przede wszystkim dziękuję trenerowi za cierpliwość. Dziękuję też dziewczynom oraz kibicom za cały ten sezon. Wydaje mi się, że postawiłyśmy faworytkom twarde warunki. Zostawiłyśmy na parkiecie całe serca. Życzę powodzenia trenerowi oraz rywalkom.