,

Lista aktualności

CCC - Pszczółka: Emocje w Polkowicach

Po emocjonującej końcówce mistrzynie Polski pokonały Pszczółkę Polski-Cukier AZS UMCS Lublin 69:59 w sobotnim meczu Energa Basket Ligi Kobiet. 

,

Od początku mecz był zacięty, a o ostatecznym wyniku zadecydowały ostatnie skutecznie przeprowadzone akcje gospodarzy. Koszykarki CCC Polkowice wykorzystywały skutecznie straty gości, wywierały presję i wygrały walkę na zbiórkach. Ponownie jedną z najjaśniejszych postaci w polkowickiej drużynie była Ana Maria Filip. Francuska podkoszowe zdobyła w tym spotkaniu 21 punktów.

Drużynę CCC Polkowice czeka teraz małe wyjazdowe tourne. Kolejne spotkanie Pomarańczowe rozegrają w Ankarze już w najbliższą środę. W ramach rozgrywek EuroCup Women zmierzą się z tureckim zespołem Orman Genclik. W Energa Basket Lidze Kobiet ich kolejnym rywalem będzie DGT Politechnika Gdańska, z którą w Trójmieście zagrają za tydzień. Do Polkowic podopieczne trenera Kovacika wrócą dopiero 3 listopada na mecz z Wisłą Kraków.

Wypowiedzi pomeczowe:

Trener Krzysztof Szewczyk: Gratuluję gospodarzom zasłużonego zwycięstwa. Na 2 minuty do końca meczu udało się nam wrócić do gry, był remis, mieliśmy piłkę, ale popełniliśmy stratę. Dwie rzeczy zadecydowały o naszej porażce – przegrana zbiórka i punkty zdobyte po naszych stratach. Bardzo nas to zabolało, ponieważ straciliśmy z tego 37 punktów z 69 – 14 po zbiórkach, 23 po stratach. Ciężko było wygrać w Polkowicach, jeśli w tych dwóch elementach mieliśmy problem. Musimy pracować dalej.

Olga Trzeciak: Gratuluje Polkowicom zwycięstwa. CCC wygrało z nami na zbiórce oraz dodatkowo nie trafiałyśmy osobistych i to moim zdaniem zadecydowało o naszej porażce.

Trener Maros Kovacik: Dziękuję za wspaniałą walkę. Myślę, że był to fajny mecz dla kibiców. O naszym zwycięstwie zadecydowały trzy ostatnie akcje. Gratulacje dla naszych dziewczyn, które wyciągnęły wnioski z ostatnich meczów – poprawiły skuteczność, wypracowały wiele zbiórek ofensywnych, grały z szybkiego ataku.

Artemis Spanou: Wróciłyśmy do gry po dwóch porażkach – jednej w Gdyni i jednej w rozgrywkach EuroCup Women grając u siebie. To był dla nas mecz, który musiałyśmy wygrać , ale wiedziałyśmy, że będzie to trudne spotkanie. Byłyśmy dziś skoncentrowane na defensywie i wykonałyśmy dobrą pracę. Grałyśmy agresywnie i zrobiłyśmy to, co do nas należało.