,

Lista aktualności

Widzew - Artego: Emocje w Łodzi

W niedzielnym meczu 6. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Artego Bydgoszcz pokonało CosinusMED Widzew Łódź 81:74.

,

Drużyna Widzewa, z uwagi na problemy zdrowotne, zaczęła mecz w innej piątce niż ta, do której byliśmy przyzwyczajeni przez pierwsze pięć spotkań. W wyjściowym składzie, obok Juli Drop, Eweliny Gali i Katariny Vuckovič, mogliśmy zobaczyć Monikę Jasnowską oraz Annę Kudelską.

Pierwsze punkty w meczu zdobyła Katarina Vuckovič, a po chwili skuteczną akcją 2+1 popisała się Julia Drop. Po dobrym początku gospodynie zaczęły od prowadzenia 11:8. Zawodniczki Widzewa miały problem z obroną strefy podkoszowej, w której dominowała Laura Miškinienè (20 punktów i 17 zbiórek). W drugiej części pierwszej kwarty zespół Artego stosował agresywną obronę na wysokości 3/4 boiska, co utrudniało koszykarkom z Łodzi skuteczne rozprowadzenie akcji. Po dwóch celnych rzutach za trzy zespół z Bydgoszczy prowadził 24:13. Punkty Eweliny Gali w ostatnich sekundach pierwszej kwarty ustanawiają wynik po tej części gry 26:17.

Drugą kwartę skuteczną akcją rozpoczyna Klaudia Gertchen. Zespół z Bydgoszczy cały czas dominuje w strefie podkoszowej. Pojedynek Katariny Vuckovič z Laurą Miškinienè był ozdobą meczu. Zawodniczka Widzewa dzielnie walczyła w obronie oraz była skuteczna w ataku (20 punktów, 7/11 z gry). Niestety, po kolejnym celnym rzucie za trzy przewaga Artego rośnie do 17 punktów. Skuteczne akcje Moniki Jasnowskiej oraz Eweliny Gali pozwalają nam utrzymać dystans dzielący nas do przeciwnika. Zawodniczki trenera Herkta bardzo dobrze przechodzą z obrony do ataku i trafiają rzuty z otwartych pozycji. Po 20 minutach gry gospodynie tracą do przeciwnika 16 oczek.

W przerwie meczu Julia Drop zdjęła ochraniacz na kostkę i obłożyła kolano lodem, co było jednoznaczne z tym, że nie pojawi się już na parkiecie. Trzecią kwartę Widzew otwiera skuteczną akcją Jagody Bandoch. Po dwóch celnych rzutach wolnych w wykonaniu Eweliny Gali przewaga gości zaczęła topnieć. Drugą połowę, niesieni dopingiem kibiców, łodzianki rozpoczęły bardzo zdecydowanie, co chyba zaskoczyło rywali. Niepotrzebne, niewymuszone faule mogły świadczyć o chwilowej niemocy i frustracji zespołu z Bydgoszczy. Paradoksalnie, bez nominalnej rozgrywającej, Widzew grał na tyle skutecznie, że jest w stanie systematycznie zmniejszać dystans, który dzielił obie drużyny. Po skutecznej akcji równo z syreną kończącą trzecią kwartę na tablicy wyników stan 59:51. Gra oraz walka Widzewa może imponować.

Czwartą kwartę łodzianki rozpoczęły skutecznymi akcjami w obronie wymuszając min. błąd 24 sekund. Po udanej akcji Klaudii Gertchen tracą już tylko 6 oczek. Wzmaga się doping kibiców na trybunach. Atmosfera jest niesamowita. Po kolejnym celnym rzucie za trzy w wykonaniu Moniki Jasnowskiej (w całym meczu trafiła 4/10 zza lini 6.75) zbliżamy się do Artego na 4 punkty. Zespół i kibice zgromadzeni w hali wierzą, że stać gospodynie na niespodziankę. Na 2 minuty do końca meczu skuteczny wjazd Klaudii Gertchen w pomalowane daje Widzewowi kolejne punkty i tylko 2 oczka straty do rywali. Łatwe punkty Brianny Kiesel, oraz skuteczne akcje w ostatnich sekundach, pozwalają zespołowi z Bydgoszczy zakończyć mecz zwycięstwem.