,

Lista aktualności

CCC - Enea AZS: Zdecydowana wygrana mistrzyń

CCC Polkowice wykonało zadanie i w 8. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet pokonało poznanianki 67:44.

,

Po trzytygodniowej przerwie koszykówka znów zawitała do Polkowic. Chociaż faworytem spotkania były Pomarańczowe, akademiczki nie zamierzały się poddać. Walczyły ambitnie wykorzystując problemy ze skutecznością gospodarzy. Po wyrównanej pierwszej kwarcie podopieczne trenera Marosa Kovacika rozpoczęły drogę ku powiększaniu przewagi. Każdą kolejną kwartę wygrywały pewnie i pokonały gości z Poznania 67:44. Mistrzynie Polski do zwycięstwa poprowadził duet Miljana Bojović – Weronika Gajda. Serbka zaliczyła w tym spotkaniu aż 15 asyst, a reprezentantka Polski zdobyła 20 punktów i była najlepiej punktującą zawodniczką na parkiecie.

CCC Polkowice kolejny mecz rozegra już w najbliższą środę. W rozgrywkach EuroCup Women przeciwnikiem Pomarańczowych będzie turecki Orman Genclik. Początek spotkania o godzinie 19:00.

Wypowiedzi pomeczowe:

Elmedin Omanić: Gratuluję zespołowi z Polkowic. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy faworytem, ale nie zamierzaliśmy się łatwo poddać. W każdej kwarcie zdołaliśmy walczyć po kilka minut jak równy z równym. Wygrał lepszy zespół. My zagraliśmy bez trzech ważnych graczy i myślę, że z imi zdołalibyśmy stworzyć większe zagrożenie. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy grać lepiej.

Liliana Banaszak: Polkowice są trudniejszym zespołem, a pomimo tego, że grałyśmy bez trzech podstawowych graczy potrafiliśmy z nimi powalczyć. Dałyśmy z siebie wszystko.

Maros Kovacik: Przerwa na kadrę nam nie pomogła. Wygraliśmy i to jest najważniejsze. Przed nami sporo pracy, ponieważ szybko musimy poprawić skuteczność w meczach u siebie. W środę czeka nas bardzo ciężki mecz o utrzymanie premiowanej awansem lokaty w rozgrywkach EuroCup. Musimy zagrać na 100% .

Julia Tyszkiewicz: Nie byłyśmy dzisiaj tak zgrane jak przed przerwą reprezentacyjną. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Miałyśmy sporo strat i skuteczność także nas nie satysfakcjonuje. Musimy się skupić na środowym meczu i pokazać na co nas stać.