Emocje w Gorzowie Wielkopolskim dla gospodyń

,

Lista aktualności

Emocje w Gorzowie Wielkopolskim dla gospodyń

DGT AZS Politechnika Gdańska była bliska sprawienia niespodzianki w Gorzowie Wielkopolskim, jednak po emocjonującej końcówce uległa drużynie trenera Dariusza Maciejewskiego 73:80.

,

DGT AZS dość mocno rozpoczęła spotkanie z gospodyniami z Gorzowa Wielkopolskiego i po 4 minutach gry prowadził (11:4). W kolejnych akcjach ponownie skuteczniejsze były przyjezdne, które w głównej mierze punkty zdobyte w pierwszej kwarcie opierały na strzeleckich popisach Jazmine Davis. Miejscowe jednak jeszcze przed zakończeniem premierowej kwarty i trafieniu zza linii 6,75 Hristovej wyszły na prowadzenie (17:16).

Kolejne trafienia Megan Gustafson oraz Borislava Hristovej zbudowały już 9 – punktową przewagę (29:20), jednak koszykarki Politechniki Gdańskiej nie zamierzały się poddawać. W kolejnych akcjach w głównej roli można było oglądać Ruth Hamblin, która raz po raz ogrywała pod koszem Cheridene Green oraz Megan Gustafson i ponownie dało swojej drużynie prowadzenie. Wymiana ciosów trwała w najlepsze także po zmianie stron, a ponownie „goniącymi” wyniki były koszykarki z Gdańska.

Przy stanie (56:52), cztery kolejne „oczka” Davis oraz trafienie Sylwii Bujniak dały jeden punkt przewagi dla przyjezdnych (57:56). Ostatnią kwartę punktami „otworzyła” Kathleen Doyle, jednak chwilę potem ponownie na tablicy był remi po 60. Wyrównana walka trwała do 36 minuty, kiedy to od stanu 65:66 – serię 10:0 zanotowała drużyna trenera Dariusza Maciejewskiego i dość szybko zrobiło się (75:66) na dwie minuty i 9 sekund przed zakończeniem spotkania. Gdy wydawało się, że przyjezdne nie będą już w stanie nic zrobić… to zza linii 6,75 trafiła najpierw Kateryna Rymarenko a kolejne celne rzuty wolne Sylwii Bujniak oraz akcja Jazmine Davis na 80 sekund przed zakończeniem dało wynik 75:73. Kropkę nad „i” kilkanaście sekund później postawiła trafieniem za trzy – Kathleen Doyle.

W całym spotkaniu aż 11 krotnie zmieniało się prowadzenie, a 7 razy notowany był remis. Aż 3 koszykarki zespołu z Gorzowa Wielkopolskiego rzuciły ponad 20 „oczek”, a było to kolejno: Megan Gustafson (23), Kathleen Doyle i Borislava Hristova (po 21). W zespole gości 26 punktów uzbierała Jazmine Davis, a bliska double – double była Ruth Hamblin – 8 punktów oraz 10 zbiórek.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. - DGT AZS Politechnika Gdańska 80:73 (23:20, 20:16, 15:21, 22:16)

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp.: Gustafson 23 (10zb), Doyle 21, Hristova 21, Green 9, Owczarzak 4, Matkowska 2

DGT AZS Politechnika Gdańska: Davis 26, Rymarenko 15, Hamblin 8 (10zb), Ossowska 5, Bujniak 5, Strzelczyk 3, Pyka 2

Powiedzieli po meczu:

- Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo na treningach widać, że mamy jeszcze duże problemy z zespołowością. Gra zespołowa wymaga koncentracji, zrozumienia i trzymania się naszych zasad. Nad tym musimy jeszcze dużo pracować. Po takim meczu trzeba się cieszyć tylko z punktów, bo każde zwycięstwo istotne. Gra przy pustych trybunach jest dla nas bardzo trudna. Przed nami mecz z Poznaniem i tam musimy udowodnić, że jesteśmy zespołem poważnie myślącym o grze w najlepszej czwórce ligi – Dariusz Maciejewski.

- Powiedzieliśmy sobie po ostatnich nieudanych dla nas meczach, że chcemy grać z większa agresją i to się nam udało. Jest lekki niedosyt, bo Gorzów był w tym meczu do ogryzienia i by była duża niespodzianka. Zabrakło nam sił, uciekła koncentracja – Wojciech Szawarski.

W zaległym meczu 3. kolejki DGT AZS Politechnika Gdańska walczyła z AZS AJP Gorzów Wielkopolski, jednak ostatecznie...

Opublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Wtorek, 24 listopada 2020