Mimo przystąpienia do rozgrywek w ostatniej chwili, co było spowodowane wycofaniem się AZS-u Lublin z ekstraklasy, młode uczennice podeszły do bardzo ciężkiego sezonu z pełnym zaangażowaniem, wielokrotnie sprawiając problemy dużo bardziej doświadczonym drużynom.
- Dziewczyny mentalnie przygotowane były do czegoś innego. Gdy w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się, że zagramy w ekstraklasie, okazało się, że trzeba wiele w treningach pozmieniać - podkreśla Remigiusz Koć, trener Arcusa. - Jednak można było zaobserwować, że z meczu na mecz ta drużyna gra coraz lepiej, a gdyby w przeciwnych drużynach nie było Amerykanek, zwycięstw było by zdecydowanie więcej. Niemniej jednak jestem bardzo zadowolony z tego, co przepracowaliśmy w tym roku. Chwała ludziom z PLKK, że pozwolili grać tym młodym dziewczynom w ekstraklasie - dodaje.
W składzie zespołu SMS-u znalazły się najzdolniejsze koszykarki z roczników 1988, 1989 i 1990. Biorąc pod uwagę rozkład sił w Ford German Ekstraklasie, celem Szkoły Mistrzostwa Sportowego mogła być tylko nauka od najlepszych. Drużyna z Łomianek do rozgrywek przystąpiła w składzie:
4. Lidia Kopczyk (Gimball Tarnawa Dolna)
5. Olivia Tomiałowicz (UKS Lider Pruszków)
6. Aneta Kotnis (Wisła Kraków)
7. Sylwia Tercjak (UKS Diament Ostrołęka)
8. Magda Kaczmarska (ZKS Stal Stalowa Wola)
9. Magda Bibrzycka (GTK Gdynia)
10. Agnieszka Modelska (GTK Gdynia)
11. Mirela Pułtorak (Cukierki Odra Brzeg)
12. Katarzyna Bednarczyk (Puławski Bemowo)
13. Katarzyna Ćwiklińska (UKS Wrzos Toruń)
14. Marta Jujka (AZS KK Jelenia Góra)
15. Anna Soszyńska (Huragan Wołomin)
16. Kamila Kowalewska (GTK Gdynia)
17. Monika Lelek (Korona Kraków)
18. Hanna Steciuk (Kusy Szczecin)
19. Claudia Sosnowska (Lider Pruszków)
20. Paula Tarnachowicz (GTK Gdynia)
W trakcie sezonu w szeregach Arcusa, pojawiła się absolwentka SMS-u., Edyta Błaszczak niemogąca znaleźć sobie miejsca w drużynach z Krakowa i Jeleniej Góry.
Ligowe boje ekipa SMS-u rozpoczęła od bardzo ciężkiego sprawdzianu, jakim miało być rozegranie sześciu spotkań co 3-4 dni. Mimo trzech porażek z rzędu, do niespodzianki, jaką niewątpliwie była by wygrana Arcusa, mogło już dojść w czwartej kolejce FGE. Do Łomianek przyjechał beniaminek Duda Tęcza Leszno. W regulaminowym czasie gry na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy po 54. Był to bardzo szczęśliwy wynik dla Leszna, ponieważ młode koszykarki SMS-u nie trafiły 11 na 16 rzutów osobistych w pierwszych 40 minutach. W dodatkowych pięciu minutach gry lepsze okazały się przyjezdne, wygrywając 8:1 i cały mecz 62:55. To spotkanie udowodniło, że PLKK dobrze zrobiło dopuszczając Szkołę Mistrzostwa Sportowego do rozgrywek FGE. Mimo młodego wieku i braku doświadczenia, te nastoletnie koszykarki w każdym meczu grały z pełnym zaangażowaniem oraz wiarą w końcowy sukces. Z meczu na mecz czuły się coraz pewniej, a plejada gwiazd z jaką zmierzały się co chwilę, tylko dopingowała je do jeszcze lepszej gry.
Wyrobiony charakter pozwolił na awans do Final Eight Sure Shot Cup, gdzie mimo przegranej z Lotosem Gdynia, młode uczennice z Łomianek zebrały bardzo dobre recenzje, a w dalszej walce w lidze na odniesienie historycznego zwycięstwa. Drużyna Arcusa zajmując ostatnie miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym, przystąpiła do rundy barażowej w której obok znalazły się również Cukierki Odra Brzeg, Nova Trading Toruń oraz Duda Tęcza Leszno. Pierwsze spotkanie zostało rozegrane z ekipą z Torunia i ponownie góra były koszykarki z grodu Kopernika. O ile to nie było niespodzianką, to trzeba przyznać, że był to najgorszy mecz w wykonaniu młodych uczennic w tym sezonie. Kompletnie nic nie wychodziło, a dziewczyny robiły wrażenie zrezygnowanych, jakby mecz przegrały już w szatni. Na całe szczęście ten kryzys, który pojawił się tak nagle, równie szybko zniknął, a SMS trzy dni później rozegrał bardzo dobry mecz na wyjeździe z brzeską Odra, remisując do 38 minuty meczu. Mimo poukładanej gry w obronie i skutecznej w ataku, nie udało się odnieść zwycięstwa. Amerykańska rozgrywająca Odry - Kimberly Williams - w decydującym o losach spotkania momencie, wzięła ciężar gry na siebie i poprowadziła swój zespół do zwycięstwa. Po raz kolejny na drodze do wygranej stanęła amerykańska koszykarka.
Mimo kolejnej porażki odniesionej w ostatnich minutach spotkania, młode zawodniczki z Łomianek nie załamywały się, co pokazały w rywalizacji z Dudą Tęczą PWSZ Leszno. Co nie udało się po dogrywce z początku sezonu, teraz zostało wykorzystane na koniec. Pierwsze zwycięstwo SMS-u stało się faktem. Wystarczyło, że w zespole z Leszna zabrakło amerykańskiej liderki Nikity Bell, by bardziej doświadczona drużyna, na własnym parkiecie nie mogła poradzić sobie z nastoletnimi koszykarkami. Pewne zwycięstwo SMS-u 55:41 doceniła cała miejscowa publiczność, nagradzając brawami i dopingując w ostatnich minutach drużynę przyjezdną. W ostatnich trzech spotkaniach można było zauważyć trudy sezonu i zmęczenie podopiecznych trenera Kocia. Warte podkreślenia jest też, że podstawowe koszykarki SMS-u, grały również w meczach 1 ligi, w swoich klubach oraz na Mistrzostwach Polski.
Tak przepracowany sezon mógł tylko korzystnie odbić się na umiejętnościach młodych zawodniczek. - To, że wygraliśmy jeden mecz, pokazuje jak wielką pracę wykonaliśmy przez ten rok. Takie koszykarki jak Bibrzycka, Jujka, Tomiałowicz, Kotnis, Pułtorak, Bednarczyk czy Kopczyk, nigdzie nie dostały by szansy gry z najlepszymi koszykarkami z kraju i ze świata. Nikt by sobie nie pozwolił, aby 16-letnia zawodniczka spędzała na parkiecie po 25 minut w każdym meczu. Te dziewczyny grają już dorosła, a nie szkolną koszykówkę - ocenia trener Remigiusz Koć.
Z końcem kwietnia Zarząd Polskiego Związku Koszykówki podjął decyzję o pozostawieniu w ekstraklasie Arcusa SMS PZKosz Łomianki. W przyszłym sezonie zespół przystąpi do rozgrywek bez Lidii Kopczyk, Magdy Bibrzyckiej, Mireli Pułtorak oraz Marty Jujki, które po zdaniu matury opuszczają mury Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Ich miejsce zajmą młodsze koleżanki, którym PZKosz oraz PLKK dało szanse na podobny rozwój koszykarskich umiejętności.
Zanim do tego dojdzie, przed młodymi koszykarkami trochę wakacji, ale przede wszystkim zgrupowanie reprezentacji do lat 20, która już w lipcu jedzie na ME rozgrywane na Litwie, gdzie Polki zagrają o awans do dywizji A.
15.05.2007 06:26, Mateusz Mikulski
Arcus SMS PZKosz Łomianki: Będą oceniać za 2-3 lata
Zakończony przed miesiącem sezon dla Arcusa SMS PZKosz Łomianki oceniany jest przez trenera Remigiusz Kocia za bardzo udany, jednak jak sam podkreśla szkoła będzie rozliczana ze swojej pracy dopiero za 2-3 lata, kiedy to przynajmniej część zawodniczek powinno się znaleźć w pierwszej kadrze reprezentacji Polski.
15.05.2007 06:26, Mateusz Mikulski