,

Lista aktualności

"Pszczółka" bliżej finału

Lubelska "Pszczółka" pokonała VBW Arkę Gdynię, robiąć tym samym pierwszy krok w drodze do WIELKIEGO FINAŁU Energa Basket Ligi Kobiet. Wygraną dała lepsza skuteczność oraz ponownie koncertowa gra liderek - Mack oraz Smalls. Drugi mecz w niedzielę o godz. 16:00, także w Lublinie. Transmisja spotkania na InStat.tv

,

Natasha Mack oraz Kamiah Smalls rzuciły po 16 punktów (dodatkowo 14 zbiórek Mack), a lubelska „Pszczółka” pewnie wygrała pierwsze spotkanie półfinałowe z mistrzyniami Polski z Gdyni. Spotkanie od samego początku grane było pod dyktando zespołu prowadzonego przez trenera Krzysztofa Szewczyka, która to po 20 minutach prowadziła już 38:26. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a momentami dość duża bezsilność w ataku VBW Arki – wprowadzała coraz to większą nerwowość w całym zespole. Mecz z double-double zakończyła Megan Gustafson – 12 punktów, 13 zbiórek. Bardzo słabo wypadły natomiast Alice Kunek (2 punkty 1/5 z gry) oraz Marissa Kastanek (2 punkty, 1/12 z gry). Dodatkowo cała drużyna z Pomorza zagrała na niskiej – 31% skuteczności, przy 42% rywalek.

Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin - VBW Arka Gdynia 68:54 (20:14, 18:12, 24:15, 6:13)

stan rywalizacji: 1-0

Lublin: Mack 16 (14zb), Smalls 14, Fassina 15, Stanacev 9, Jakubcova 5, Kośla 5, Trzeciak 2
Gdynia: Gustafson 12 (13zb), Bertsch 10, Szymkiewicz 10, Dobrowolska 5, Pavlopoulou 5, Podgórna 3, Kunek 2, Kastanek 2

Powiedzieli po meczu:

- Gratuluje zespołowi z Lublin pierwszego, na pewno ważnego zwycięstwa. My niestety nie wyszłyśmy tak skoncentrowane tak jak powinnyśmy. Nie trzymałyśmy się do końca naszych założeń w obronie, a do tego nie trafiłyśmy wielu otwartych rzutów. Po tym nie potrafiłyśmy się już przełamać. Teraz zapominamy o tym meczu i jutro zagramy w końcu swoją koszykówkę od początku do końca – Magdalena Szymkiewicz (VBW Arka Gdynia)

- Myślę, że zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie na dobrej skuteczności. Dobrze zagrałyśmy w obronie i sądzę, że to było kluczem do zwycięstwa. Wiadomo, że to są play-offy i wszystko może się zmienić, dlatego skupiamy się już na jutrzejszym meczu – Emilia Kośla (Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin)

- Zespół z Lublina zagrał bardzo dobry mecz. U nas niestety przez słabą skuteczność zabrakło pewności siebie. Z drugiej strony mieliśmy sporo problemów w obronie szczególnie, gdy rywalki odskakiwały na kilkanaście punktów. Patrzymy teraz na kolejny mecz, bo jutro jest nowy dzień – Jelena Skerović (trener, VBW Arka Gdynia)

- Cieszymy się ze zwycięstwa. Jutro jednak przed nami nowe spotkanie, które pewno będzie trudniejsze. Arka dwa razy z rzędu sięgnęła po tytuł mistrza Polski. Zawodniczki z Gdyni wiedzą, jak zdobywa się złote medale. Szykujemy się zatem na ciężki mecz. Na pewno musimy poprawić zastawienie na naszej desce, bo dzisiaj rywalki zebrały 16 piłek. Tego chcieliśmy uniknąć, ale to się nie udało. Najważniejsza jest jednak wygrana – Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin)

Inna hala - jednak mimo wszystko lubelska "twierdza" dalej niezdobyta! rnrnAZS UMCS Lublin pewnie wygrał pierwsze...

Opublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Sobota, 26 marca 2022