BC Polkowice blisko finału!

,

Lista aktualności

BC Polkowice blisko finału!

BC Polkowice po raz drugi pokonały gorzowski AZS i potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, aby awansować do finalu. Tym razem o wszystkim przesądziła - wysoko wygrana trzecia kwarta, po której to rywalki już nie potrafiły się podnieść. Trzeci i być może ostatni mecz w serii półfinałowej, odbędzie się w sobotę w Gorzowie Wlkp.

,

Erica Wheeler zdobyła 22 punkty, a 13 „oczek” i 7 asyst uzbierała Weronika Gajda – co w głównej mierze pozwoliło BC Polkowice, jeszcze pewniej niż wczoraj pokonać gorzowski AZS. Tym razem również bardziej zacięta była pierwsza połowa, po której to przyjezdne traciły do rywalek 13 punktów – 32:45. Po zmianie stron „Pomarańczowe” w ciągu 10 minut (wygrana trzecia kwarta 24:5), postawiły kropkę nad „i”. Wicemistrzynie Polski zdecydowanie wygrały walkę na tablicach – 48:33 oraz po raz kolejny miały przewagę w skutecznych rzutach zza linii 6,75 (13-5).

BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. 82:48 (24:16, 21:16, 24:5, 13:11)

stan rywalizacji: 2-0

Polkowice: Wheeler 22, Gajda 13, Mavunga 12, Cado 9, Spanou 7, Gertchen 7, Telenga 4, Puter 3, Zięmborska 3, Grabska 2
Gorzów Wlkp.: Makurat 14, Jones 13, Owczarzak 12, Hurt 7, Matkowska 2

Powiedzieli po meczu:

Dariusz Maciejewski (trener PSI Enea Gorzów Wlkp.): - Gratulacje dla gospodarzy. Szeroka ławka i gra zmienniczek utrzymała tempo gry. Grają dobrze w defensywie i lubią grę z szybkiego ataku, a przy dziesięciu zawodniczkach na takim poziomie nie dziwi taki obraz meczu, Wczoraj położyliśmy wszystko na jedną kartę grając dobre zawody, jedne z najlepszych w sezonie. To potwierdziło się także kiedy oglądaliśmy wideo. Nawet mimo tego na tle przeciwnika zakończyliśmy mecz dwudziestopunktową przegraną. Kiedy dowiedzieliśmy się, że Borislava Hristova nie będzie mogła z nami dziś zagrać to nasze morale trochę opadły. Ławka skróciła się do siedmiu ogranych graczy. Momentami graliśmy solidnie. Polkowice mają przewagę fizyczności, są doskonale dysponowane w rzutach za 3 punkty i w żadnym innym elemencie też nie byliśmy w stanie im zagrozić. Zabrakło sił i motywacji, dlatego mecz zakończył się takim wynikiem. Jest 2:0 i będziemy starali się o to, aby w Gorzowie Wielkopolskim pokazać się z jak najlepszej strony,

Anna Makurat (PSI Enea Gorzów Wlkp.): - Gratulacje dla drużyny z Polkowic. Pierwsze dwa spotkania zagrały bardzo dobrze. Włożyłyśmy w te mecze całe serce i walczyłyśmy, aczkolwiek wczoraj położyliśmy to na jedna kartę i trochę dziś zabrakło nam sił. Mam nadzieję, że mecze w Gorzowie Wielkopolskim rozegramy z jedną z naszych liderek w zdobywaniu punktów, Borislavą Hristovą. Na pewno powalczymy i jeszcze napsujemy krwi drużynie z Polkowic.

Karol Kowalewski (trener BC Polkowice): - Dziękuję z gratulacje od trenera i Ani. Na pewno ten mecz był trochę inny niż wczoraj. Dla wszystkich to pierwsze spotkanie było zdecydowanie lepsze, dla kibiców także. Dzisiejszy mecz był trochę „szarpany” po obu stronach. Zauważyliśmy, że w zespole z Gorzowa Wielkopolskiego brakuje Borislavy Hristovej. Robiliśmy wszystko, żeby przyspieszyć grę, aby zmęczyć wąską rotację rywali. Cieszy nas defensywa i to, że mogliśmy dzisiaj podzielić minuty i mamy przed sobą tydzień pracy, aby przygotować się do kolejnego meczu. W Gorzowie Wielkopolskim nigdy nie gra się łatwo, więc musimy być gotowi na walkę.

Bożena Puter (BC Polkowice): - Cieszymy się z wykorzystanej przewagi parkietu i prowadzenia 2:0. Szczególnie druga połowa została przez nas dobrze rozegrana. Wychodziłyśmy do szybkiego ataku, staraliśmy się napędzać i postawić rywalkom twardą defensywę. Jedziemy do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie jeszcze bardziej chcemy wygrać. Stać nas na więcej.

Bez emocji było w drugim spotkaniu półfinałowym w Polkowicach, gdzie BC Polkowice jeszcze pewniej niż wczoraj......

Opublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Niedziela, 27 marca 2022