Zespół z Polkowic, mimo niezbyt pięknego dla oka widza spotkania – pokonał po raz trzeci gorzowski AZS i awansował do finału EBLK. Gospodynie zagrały osłabione brakiem liderki – Borislavy Hristovej, jednak na jej brak nie można zwalać bardzo słabej skuteczności czy tez zaledwie 3 (trzech!) zdobytych punktów we własnej hali w drugiej kwarcie. „Pomarańczowe” również nie zagrały niczego wielkiego, jednak zupełnie wystarczyło to do zwycięstwa oraz wygrania całej serii.
Po 11 punktów rzuciły Artemis Spanou oraz Erica Wheeler, a „oczko” mniej dodała Sasa Cado.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - BC Polkowice 44:54 (14:13, 3:12, 17:18, 10:11)
stan rywalizacji: 0-3
Gorzów Wlkp.: Hurt 13 (11zb), Jones 12 (10zb), Makurat 8, Owczarzak 4, Matkowska 4, Keller 2, Dźwigalska 1
Polkowice: Wheeler 11, Spanou 11, Cado 10, Gajda 6, Grabska 4, Mavunga 4, Zięmborska 4, Telenga 4
- Dałyśmy z siebie wszystko i jestem przekonana, że mimo porażki nie mamy się czego wstydzić. Po dwóch porażkach w Polkowicach i po tym, że gramy osłabione bez Bobi, powiedziałyśmy sobie w szatni, że cokolwiek się nie stanie, chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie. Walki na pewno nam nikt nie odmówi. Wynik jest taki jaki jest, ale po tym meczu nie mamy się czego wstydzić. Walczyłyśmy i zostawiłyśmy serce na parkiecie - powiedziała Dominika Owczarzak.
- Zostawiłyśmy na parkiecie wszystko co miałyśmy, całe zdrowie i całe swoje siły. Drużyna z Polkowic jest znakomitym zespołem i potrafi wykorzystać nawet najmniejszy błąd. Jestem dumna z nas, mam nadzieję, że w walce o brąz będziemy godnym rywalem dla Gdyni - dodała Anna Makurat.
BC Polkowice po raz trzeci pokonało AZS AJP Gorzów Wielkopolski i w WIELKIM FINALE #EnergaBasketLigaKobiet zagra z AZS...
Opublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Sobota, 2 kwietnia 2022