Maciej Gordon, trener SKK Polonia Warszawa:
Oczywiście niezmiernie cieszymy się z drugiego zwycięstwa z rzędu po arcytrudnym meczu. Ślęza postawiła bardzo wysoko poprzeczkę. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będą nieprawdopodobnie zdeterminowani i zmobilizowani, wiedzieliśmy też, że to będzie dla nas bardzo trudny mecz. Taki też był. Natomiast niezmiernie się cieszę, bo ponownie w następnym roku wydaje nam się, że poskładaliśmy zespół graczy z charakterem, graczy, którzy serce oddadzą i będą walczyć do samego końca. I którzy zwłaszcza w trudnych momentach meczu dźwigają bardzo ważne punkty. Jednym z przykładów jest Andreona Keys, tak samo Jessica Jackson, Anka Pawłowska - praktycznie każdy z graczy dołożył. Ale najważniejsza była obrona strefowa z bardzo dużą ruchliwością ograniczająca praktycznie możliwości wykonywania łatwych rzutów Ślęzie oraz wygrana tablica - to były dwie kluczowe rzeczy. Troszkę zaniedbaliśmy transmisję defensywną, parę łatwych punktów przeciwniczki zdobyły. No i bolały nas znowu trochę rzuty wolne - bo niestety aż 7 niecelnych wolnych to jest trochę za duża jak na ten zespół. W meczach sparingowych rzucaliśmy na poziomie 85-90%, natomiast to się może zdarzyć jako wynik nerwów i po takim zmęczeniu. Ten mecz kosztował nas dużo zdrowia. Ale jesteśmy naprawdę bardzo szczęśliwi.
Andreona Keys - koszykarka SKK Polonia Warszawa:
To był bardzo wyrównany mecz, oczywiście wygrana to wygrana, więc bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Pokazałyśmy dziś nasza siłę. Pod koniec gry przeciwniczki mocno walczyły, ale my dotrzymałyśmy im kroku. Oczywiście popełniłyśmy kilka błędów, na pewno pomogłyby lepiej wykonywane rzuty wolne, szczególnie przeze mnie. Ale to jeszcze przyjdzie, nie przejmujemy się tym zbytnio. Jesteśmy jednością, to jest najważniejsze - chcemy grać razem, grać jako zespół, grać zespołowo.
Arkadiusz Rusin, trener 1KS Ślęza Wrocław:
To był najlepszy mecz, jaki rozegraliśmy z tych trzech w lidze. Jednak to, że graliśmy lepiej niż z Toruniem, nie zmienia mojego nastroju, bo mamy trzecią porażkę z rzędu. Jak się przegrywa 1 punktem i przeciwnik ma 18 zbiórek w ataku, z czego jest 17 punktów z ponowienia, to jest to jedna z odpowiedzi, czego nam zabrakło, albo czego nie zabezpieczyliśmy. Bo z tych 18 zbiórek jakby 8 posiadań było na naszą stronę, być może ten mecz by się potoczył inaczej. 11 trójek Polonii to też jest przewaga, którą wypracowali sobie w tym meczu.
Ieshia Small, koszykarka 1KS Ślęza Wrocław:
Jestem dumna z mojej drużyny, że wytrwale walczyła, nawet gdy mieliśmy gorsze momenty. To był dobry mecz, walczyłyśmy do końca - niestety nie udało się.