Mimo osłabienia kontuzjami i chorobami w zespole (trener Maciej Gordon miał do dyspozycji tylko 10 zawodniczek, w tym niektóre wracające dopiero do zdrowia po przebytej chorobie) to Polonia była faworytem tego spotkania. Początek meczu zdawał się potwierdzać te przewidywania. Już po czterech minutach gospodynie objęły prowadzenie 14:6. Ale potem gra wyrównała się, choć Polonia ani na chwilę nie straciła prowadzenia. Drużyna gości na półtorej minuty przed końcem pierwszej części gry doprowadziła jednak na chwilę do remisu 20:20. W pierwszej kwarcie zdecydowanie wyróżniły się w drużynie gospodyń Jessica Jackson, która zdobyła w tym okresie gry aż 11 punktów oraz Julia Berezowska w zespole gości (8 punktów).
Druga kwarta to okres słabszej gry gospodyń i ambitnej pogoni zespołu z Pruszkowa. Wprawdzie na początku przewaga Polonii wzrosła do dziesięciu punktów (34:24), ale końcówka kwarty należała do MKS Pruszków i ostatecznie na przerwę gospodynie zeszły z zaledwie dwupunktową przewagą (39:37). Trener Gordon intensywnie rotował składem. Już w pierwszej kwarcie na boisku w drużynie Polonii pojawiło się dziewięć zawodniczek, a do 12 minuty gry miała okazję zaprezentować się wilanowskiej publiczności cała dziesiątka pozostających do jego dyspozycji koszykarek. W pierwszej połowie najwięcej punktów dla Polonii zdobyły Jessica Jackson (13) i Andreona Keys (9). W drużynie MKS Pruszków najskuteczniejsza była Julia Berezowska (12). Zespół beniaminka ekstraklasy wykonywał do przerwy aż 19 rzutów wolnych (Polonia tylko 11) i znakomicie radził sobie na atakowanej tablicy (aż 12 zbiórek ofensywnych wobec 7 w wykonaniu Polonii). MKS Pruszków miał także znacznie mniej strat (zaledwie 3, wobec 8 strat Czarnych Koszul). Przewaga gospodyń zaznaczyła się natomiast w skuteczności rzutów za dwa punkty (48% wobec zaledwie 27% gości).
Bardzo szybko po przerwie pruszkowianki doprowadziły do remisu (39:39), kończąc rozpoczętą jeszcze pod koniec pierwszej połowie serię dziewięciu kolejnych zdobytych punktów. Ale potem zaznaczyła się wyraźna przewaga Polonii, która wygrała trzecią kwartę aż 25:14. Przewaga gospodyń rosła stopniowo, osiągając przed ostatnimi dziesięcioma minutami rozmiar 13 punktów (64:51).
W ostatniej kwarcie już w pierwszej minucie koszykarki z Warszawy powiększyły przewagę do 18 punktów (po celnych rzutach Martyny Leszczyńskiej i Andreony Keys). Gra była jednak cały czas bardzo zacięta. Obie drużyny grały bardzo twardo w obronie, obie też marnowały czasem rzuty z dogodnych pozycji. Dobrą ilustracją jest tutaj fakt, że między 31. i 34. minutą meczu, przez trzy i pół minuty piłka ani razu nie trafiła do kosza. Po tej przydługiej przerwie, w połowie ostatniej kwarty Czarne Koszule znów powiększyły swą przewagę, do rekordowego w tym meczu rozmiaru 73:51, notując serię 11 kolejnych zdobytych punktów. Ambitnie walcząca do samego końca drużyna gości zdołała zmniejszyć rozmiar swojej porażki do 14 punktów (65:79), ale na więcej nie starczyło już sił, czasu i być może także umiejętności.
W drużynie SKK Polonia Warszawa dwie zawodniczki zanotowały double-double. Były to Andreona Keys (11 punktów, 11 zbiórek i na dokładkę 7 asyst, a zatem niewiele zabrakło do triple-double) oraz Martyna Leszczyńska (14 punktów i 11 zbiórek). Ale najskuteczniejszą zawodniczką meczu była Jessica Jackson (21 punktów i 62% skuteczności z gry). Wyróżniła się także Anna Pawłowska (14 punktów, w tym 2x3 punkty oraz 4 asysty).
W zespole MKS Pruszków znakomicie wypadła Julia Berezowska (20 punktów, w tym aż 4 celne rzuty zza łuku). Bardzo bliska double-double była mająca w swej karierze także grę w Polonii, Pola Dmochewicz (15 punktów i 9 zbiórek). Z kolei Weronika Papiernik zanotowała aż 8 asyst.
Oba zespoły będą miały jeszcze szansę na poprawę swoich ligowych osiągnięć przed Nowym Rokiem. MKS Pruszków czeka 21 grudnia potyczka we własnej hali z VBW Arka Gdynia, zaś koszykarki Polonii zmierzą się tego samego dnia na wyjeździe z MB Sosnowiec.
SKK Polonia Warszawa – MKS Pruszków 79:65 (25:20, 14:17, 25:14, 15:14)
Punkty dla Polonii: Jessica Jackson 21 (8 zbiórek), Martyna Leszczyńska 14 (11 zbiórek, 2 bloki), Anna Pawłowska 14 (2x3 pkt, 4 asysty), Andreona Keys 11 (1x3 pkt, 11 zbiórek, 7 asyst), Andjelina Radić 9 (1x3 pkt, 7 zbiórek, 3 bloki), Klaudia Sosnowska 4, Sylwia Siemienas 3 (1x3 pkt), Wiktoria Stępień 3 (1x3 pkt). Grały także Marta Mistygacz i Marta Sztąberska.
Punkty dla MKS Pruszków: Julia Berezowska 20 (4x3 pkt), Pola Dmochewicz 15 (9 zbiórek), Magdalena Parysek-Bochniak 14, Marzena Marciniak 6 (1x3 pkt), Weronika Papiernik 4 (8 asyst), Marta Stawicka 2, Katarzyna Świeżak 2, Marta Masłowska 2. Grały także: Sonia Frojdenfal, Kaja Grygiel, Karolina Zaborska i Aleksandra Iwaniuk.