ASVEL Lyon - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 73:72
Mistrz Polski dzielnie walczył o drugie zwycięstwo w fazie grupowej w Lyonie, jednak ostatecznie uległ 72:73. Po słabej pierwszej kwarcie oraz dobrej kolejnej, wynik oscylował wokół remisu. Po zmianie stron gra była bardzo wyrównana, a ostanie słowo należało do Sfefanie Dolson. Amerykanka trafiła na 4 sekundy przed końcową syreną, dając tym samym pierwsze zwycięstwo swojej drużynie. W AZS UMCS najskuteczniejsza była Elin Gustavsson, która rzuciła 24 punkty.
- Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Patrząc na różnicę potencjałów w obu zespołach, to zagraliśmy jeden z lepszych bądź najlepszy mecz w tym sezonie. Niestety w ostatniej akcji mieliśmy sfaulować, ale tego nie zrobiliśmy. To kosztowało nas akcję 2+1, gdzie później zabrakło nam czasu na rzut. To był taki zespół, jaki chcemy oglądać. Jeżeli będziemy tak grali, to wszystko ruszy do przodu – mówił po meczu Krzysztof Szewczyk, trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.
Avenida Salamanca - KGHM BC Polkowice 75:66
Porażką zakończyła się delegacja KGHM BC Polkowice do Salamanki, gdzie padł wynik 66:75. Polkowiczanki na ostatnią kwartę wchodziły z 3-punktową stratą, co dawało nadzieję na pozytywny wynik. W ostatnich 10 minutach jednak skuteczniejsze były rywalki, gdzie kropkę nad „i” na 53 sekundy przed zakończeniem postawiła Laura Gil. Liderką wicemistrzyń Polski była Brittney Sykes, rzucając 18 punktów. Dragana Stanković dodała 15 „oczek”, a 13 było dziełem Brianny Fraser.
Spar Girona - InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp. 94:68
W Gironie bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu zespół z Gorzowa Wlkp., dała zaledwie cztery „oczka” straty po 20 minutach gry – 46:50. Niestety po zmianie stron, wielokrotnie mistrzynie ligi hiszpańskiej zagrały dużo bardziej skutecznie i wygrały kolejne 10 minut rywalizacji aż 27:7. Tak duża strata była nie do odrobienia, a porażka oznaczała pożegnanie się z walką o 1. Miejsce w fazie grupowej. Chloe Bibby rzuciła 19 punktów, podczas gdy double-double w postaci 14 punktów i 14 zbiórek zapisała na swoim koncie Weronika Telenga.
Elfic Fribourg - VBW Arka Gdynia 93:89
Porażką zakończyło się również spotkanie VBW Arki Gdynia w Szwajcarii, gdzie górą był Elfic Fribourg. Mecz rewanżowy był zupełnie inny niż pierwsze spotkanie, które różnicą 30 punktów wygrała drużyna z Polski. Tym razem stroną przeważającą były gospodynie, mające już 12 „oczek” przewagi po 20 minutach gry. Zmian stron przyniosła niwelowanie strat przez zawodniczki VBW Arki, jednak w samej końcówce nie udało się doprowadzić choćby do remisu. Rennia Davis rzuciła 20 punktów, a 23 dodała Marissa Kastanek.