Derbowe spotkanie we Wrocławiu skuteczniej rozpoczęły przyjezdne, które Rennie Davis prowadziły w połowie pierwszej kwarty 13:8. Ślęza od tego momentu przyspieszyła i chwilę później po celnym rzucie za trzy Martyny Pyki wyszła na prowadzenie. Pierwsze dziesięć minut zakończyło się zwycięstwem gospodyń 20:17. W kolejnej kwarcie seria 9:0 Ślęzy dała wynik 30:22, a pierwsza połowa zakończyła się 10 – punktowym prowadzeniem 45:35. Mimo krótkiej rotacji KGHM BC Polkowice w dalszym ciągu było w grze, co tylko zapowiadało ogromne emocje w drugiej połowie. Mistrzynie Polski nie poddawały się i serią 11:0 zniwelowały straty do jednego „oczka”, jednak kolejny przestój ponownie dał dwucyfrowe prowadzenie Ślęzie 65:54. W ostatniej kwarcie przyjezdne starały się „gonić” wynik, jednak strata była zbyt duża. Dodatkowo skuteczne były Robbi Ryan oraz Martyna Pyka, które miały odpowiedź na każdy atak przyjezdnych.
Aż 29 punktów rzuciła Martyna Pyka (w tym 6/8 za trzy), a mecz z double-double zakończyła Schaquilla Nunn rzucając 15 punktów oraz zbierając 12 piłek. W zespole z Polkowic 30 punktów oraz 19 zbiórek zapisała na swoim koncie Emma Cannon.
81:74 1KS Ślęza Wrocław - KGHM BC Polkowice