- Wytrzymaliśmy ciśnienie w samej końcówce tego meczu. Odnieśliśmy dla nas ważne zwycięstwo, wytrzymaliśmy presję w ostatnich minutach, bo mieliśmy problemy z faulami, a to wymusiło inną rotację zawodniczek – powiedział po meczu w Warszawie trener drużyny z Gorzowa Wlkp., Dariusz Maciejewski.
- Drużyna z Warszawy zagrała bardzo dobrze, walczyła do samego końca. U nas problemy pojawiły się z trzecim faulem Diamond Miller, a później za pięć fauli zeszła Ewelina Śmiałek. Gra bez kontuzjowanej Klaudii Gertchen też utrudniła nam rotację. Cieszymy się z tego zwycięstwa, zmienniczki dały dobry impuls i zagrały bardzo dobrze. Mam nadzieję, że tak samo otworzymy 2025 rok – dodał.
- To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. W drugiej kwarcie zagrałyśmy bardzo zespołowo, tak jak chcemy grać zawsze, czyli dzielić się piłką i zdobywać łatwe punkty. Miałyśmy dobrą skuteczność, grałyśmy bardzo dobrze w obronie. Cieszymy się z tego zwycięstwa, końcówka nerwowa, ale wygrałyśmy. Ciężko grało się bez Klaudii, miałyśmy problem z faulami. Bardzo dobrze zagrała Emilia Kośla, to dla nas ważne zespołowe zwycięstwo – podsumowała mecz najskuteczniejsza w zespole z Gorzowa Wlkp., Rebeka Mikulasikova.