,

Lista aktualności

CCC się zintegrowało

Wczoraj wieczorem Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice, zaprosił swoje koszykarki do pizzerii „SQUARE”. Spotkanie to miało na celu zintegrowanie zespołu, przedstawienie planów i oczekiwań zarządu oraz zaprezentowanie nowym zawodniczkom osób pracujących w klubie.

,

Na spotkaniu zabrakło Natashy Brackett, która już odleciała z powrotem do Stanów. – Cieszę się bardzo, że możemy się przed sezonem spotkać w takim gronie. Jest z nami parę nowych twarzy, dlatego chciałbym, aby się wszyscy poznali – zaczął wieczór prezes Korsak. Szczególnie serdecznie witam w naszym zespole Petrę i Jennifer (Stampaliję i Lacy – dop. KP). Następnie prezes przeszedł do przedstawiania nowym zawodniczkom osób, pracujących w klubie, po czym bezzwłocznie przeszedł do meritum. – Założenia na sezon są bardzo proste. Podstawowym planem minimum w Ekstraklasie jest wejście do ósemki i zakwalifikowanie się do play-off. Nie wyobrażam sobie, żeby ten plan nie był zrealizowany. Natomiast oczywiste jest, że interesuje nas walka o pierwszą czwórkę. – kontynuował Krzysztof Korsak. W Pucharze Polski zespół nie ma określonych zadań. Inaczej jest w Pucharze Europy FIBA CUP, w którym także są postawione przed CCC konkretne cele. – Wyjście z grupy to minimum i chcę, żebyście o tym wiedziały. Z grupy wyjdą dwa zespoły i najlepszy spośród trzecich zespołów z wszystkich grup, także widzicie, że nie jest to niemożliwe i niewykonalne. Prezes wspomniał także o innych oczekiwaniach, jak zaangażowanie, wsparcie i wzajemna pomoc w zespole. Zaznaczył także ważną rolę kolektywu. – Gwiazdy są mile widziane, ale na parkiecie musicie być zespołem! Musicie pamiętać, że gracie dla dobra tego zespołu! Życzę wszystkiego najlepszego, żebyście w tym sezonie dawały z siebie „maksa”, omijały kontuzje, urazy i choroby. Wszystkiego dobrego! – zakończył swoją przemowę Krzysztof Korsak. Całe spotkanie przebiegło w miłej i przyjemnej atmosferze. Nie brakowało żartów i wspomnień, a każdy opuszczający pizzerię wychodził z uśmiechem i radością wymalowaną na twarzy. Takie spotkania z pewnością integrują zespół i powodują, że buduje się pozytywna atmosfera w zespole.