Lista aktualności

Miłe obowiązki

No, widzę że w końcu zaczęliśmy czerpać dobre wzorce, co bardzo mnie cieszy! Mam tu na myśli cały marketing tworzony wokół zespołów ekstraklasowych.

Coraz więcej mówi się o nas w mediach, większość drużyn uczestniczyła w prezentacji przed lokalnymi władzami i kibicami, a także spotyka się z dziećmi i młodzieżą w szkołach by propagować koszykówkę i reklamować drużynę. Jest to bardzo miłe i ciekawe doświadczenie zarówno dla nas jak i kibiców. Mają okazję bliżej nas poznać, zapytać o nurtujące kwestie, a ludzie mediów to już są w swoim żywiole:). Już nie pamiętam kiedy udzieliłam tyle wywiadów…:) Kiedy przychodziłam do Gorzowa wiedziałam, że tu stawia się na koszykówkę i zaraz obok żużla jest podstawową dyscypliną sportu, ale nie spodziewałam się aż tak dużego zainteresowania. Ostatnio miałyśmy okazję być na naprawdę ekskluzywnej imprezie- 10–leciu naszego tytularnego sponsora: Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Było to bardzo sympatyczne doświadczenie, miałyśmy okazję zobaczyć premiera Jarosława Kaczyńskiego, a także zapoznać się bliżej z działalnością K-S SSE. Oprócz treningów mamy też inne obowiązki jak wizyty w szkołach, do których jesteśmy zapraszane przez uczniów. Jest to bardzo miłe i utwierdza nas w przekonaniu, że mamy wielu fanów. Ostatnio na przykład byłam z Kasią, Justyną i trenerem w Witnicy (czyli okolice Gorzowa) gdzie nasze kibicki nieźle nas odpytały z przebiegu kariery, zainteresowań i założeń na najbliższy sezon. Muszę przyznać, że dziewczyny nieźle się przygotowały do prowadzenia całego spotkania!! Poza tym odbyłyśmy dwie prezentacje zespołu: na żużlu, o której już pisałam – tam to przede wszystkim kibice mieli okazję się z nami zapoznać, druga natomiast miała miejsce w hotelu Gorzów, gdzie zarząd, a także trener odpowiadali na pytania dziennikarzy. Cieszy mnie fakt, że kobieca koszykówka zdobywa coraz więcej sympatyków i myślę, że takie działania powinny być jak najczęściej inicjowane. A teraz UWAGA UWAGA!!! Pozdrawiam moje ziomki i przyjaciółki z drużyny, które namiętnie czytają moją radosną twórczość:)