,

Lista aktualności

Stampalija prowadzi CCC do zwycięstwa

CCC Polkowice pokonało u siebie Utex Row. Petra Stampalija zdobyła dla gospodyń 18 punktów i zebrała 13 piłek, prowadząc swój zespół do wygranej 74:66 nad beniaminkiem z Rybnika.

,

Mecz rozpoczął się od prowadzenia zespołu gości. Po pierwszych minutach gry to właśnie podopieczne trenera Orczyka prowadziły w Polkowicach 8:4. Po stronie przyjezdnych bardzo dobrze w pierwszych fragmentach gry prezentowała się expolkowiczanka Agnieszka Jaroszewicz. W ekipie CCC z minuty na minutę rozkręcała się Petra Stampalija i to głównie Chorwatka, na współ z Anną Szyćko, nękała rywalki celnymi rzutami. Po trafionych „trójkach” tej ostatniej i Jennifer Lacy, polkowiczankom udało się zniwelować straty i po dziesięciu minutach przegrywać tylko 16:17. Druga część meczu w dalszym ciągu była wyrównana z lekkim wskazaniem na Utex. Podopieczne Andrzeja Nowakowskiego, poza wspomnianymi Stampaliją i Szyćko, nie mogły złapać odpowiedniego rytmu gry, przez to Bell i spółka mogły grać „swoją” koszykówkę. Na szczęście dla gospodyń nie pozwoliły one odskoczyć rybniczankom na większą liczbę punktów, dzięki czemu mecz nie stał się jednostronny. Na trzy minuty przed końcem tej części gry trzecie przewinienie popełniła Stampalija, przez co Andrzej Nowakowski musiał posadzić ją na ławce rezerwowych. Rozkręcała się za to Lacy, która, nie mogąc wstrzelić się spod kosza, kolejny raz celnie rzucała zza linii 6,25m minutę przed przerwą (33:33). Ostatnie chwile II kwarty zapadną kibicom w pamięci za sprawą znakomitej Veroniki Bortelovej, która tuż przed końcową syreną zdecydowała się na rzut z niemal ośmiu metrów, który, ku uciesze wszystkich kibiców i zawodniczek CCC, okazał się celny i ustalił wynik po 20 minutach gry na 36:37. Od początku trzeciej kwarty koszykarki CCC ostro wzięły się do pracy i przyniosło to efekty. Już po paru chwilach to one prowadziły 48:42. Zawodniczki Utex Row Rybnik nie potrafiły zatrzymać skutecznych ataków gospodyń i musiały uciekać się do fauli, które już po czterech minutach gry przeobrażały się w rzuty wolne dla polkowiczanek. Przewaga CCC, powoli, bo powoli, ale systematycznie rosła. Widać było w każdej akcji ogromną walkę i determinację w poczynaniach miejscowych, które schodziły z parkietu przed ostatnią kwartą prowadząc 60:49. Zdecydowanie w cieniu Stampaliji znajdowała się kreowana na gwiazdę FGE Nikita Bell, która w całym spotkaniu, poza paroma przechwytami i udanymi kontrami, praktycznie nic szczególnego nie pokazała. Każdy, kto sądził, że jest już po meczu, był w błędzie. Już w pierwszej minucie czwartej kwarty oddech wszystkich obecnych zamarł przynajmniej na chwilę. Podstawowa rozgrywająca i mózg CCC, Czeszka Bortelova, niefortunnie stanęła na nogę i upadła na parkiet, trzymając się za kostkę. Zawodniczka zeszła z parkietu o własnych siłach, jednak już z lodem w miejscu bólu. Jak wiele ta zawodniczka znaczy dla CCC pokazały kolejne minuty, w których polkowiczanki pozbawione nominalnej jedynki (zmienniczka Bortelovej, Ania Pietrzak, treningi po kontuzji wznowi dopiero w styczniu) miały ogromne problemy z konstruowaniem akcji w ataku. Wykorzystały to znakomicie rybniczanki, które jakby złapały wiatr w żagle i szybko zniwelowały straty, doprowadzając do stanu 62:60. Wówczas na parkiecie, po raz pierwszy w barwach CCC, pojawiła się Senegalka Aya Traore. Zawodniczka, która dopiero trzy dni temu przyleciała do Polski, zaprezentowała się bardzo dobrze. Zdobyła cztery ważne punkty, kolejne dwie (!) „trójki” dorzuciła Lacy i ostatecznie to polkowiczanki mogły się cieszyć ze zwycięstwa 74:66. Po meczu powiedzieli:
Mirosław Orczyk, trener Utex Row Rybnik
Andrzej Nowakowski, trener CCC Polkowice
Magdalena Skorek, zawodniczka Utex Row Rybnik
Anna Szyćko, zawodniczka CCC Polkowice
CCC Polkowice - Utex Row Rybnik 74:66 (16:17, 20:20, 24:12, 14:17) CCC: Petra Stampalija 18, Jennifer Lacy 16, Anna Szyćko 13, Justyna Jeziorna 7, Ilona Jasnowska 6, Veronika Bortelova 5, Frances Carvajal 5, Aya Traore 4.
Utex Row: Nikita Bell 15, Olena Proszczenko 13, Agnieszka Jaroszewicz 11, Magdalena Skorek 10, Hollie Merideth 8, Jaynetta Saunders 5, Joanna Górzyńska-Szymczak 4, Edyta Błaszczak 0. Statystyki