,

Lista aktualności

Inea z drugim ligowym zwycięstwem

W bardzo wyrównanym meczu, który odbył się w Poznaniu, miejscowa Inea AZS pokonała ŁKS Siemens AGD 61:56. Gospodynie do zwycięstwa poprowadziła Monika Sibora, która potwierdziła swoją dobrą dyspozycję, rzucając 18 punktów łodziankom.

,

Pierwsze minuty środowego pojedynku były bardzo nerwowe i chaotyczne, o czym świadczy fakt, iż oba zespoły nie mogły trafić do kosza przez pierwsze trzy minuty meczu. Niemoc obydwu zespołów przerwała Reda Aleliunaite Jankowska (AZS). Kolejne minuty premierowej odsłony również nie zdumiewały efektownymi akcjami, ani celnymi rzutami. Potwierdzić to może fakt, iż obie ekipy po pięciu minutach gry zdobyły zaledwie 14 punktów (9:5 dla AZS-u). Gospodynie prowadziły, bo szybciej uspokoiły nerwy, bardziej skutecznie grała też wcześniej wspomniana środkowa akademiczek. Klasę samą w sobie zaprezentowała natomiast Monika Sibora, która w pierwszych dziesięciu minutach zanotowała na swoim koncie aż 11 punktów, w tym dwukrotnie trafiając za trzy. W efekcie premierowa odsłona dla miejscowych 17:14. Drugie dziesięć minut znacznie skuteczniej rozpoczęły podopieczne trenera Romana Habera, które po punktach walecznej Pauliny Dąbkowskiej prowadziły (19:14), a po kolejnych kilku minutach i skutecznych akcjach Agaty Rafałowicz czy Anny Pamuły prowadziły 26:20. Taka przewaga utrzymywała się niemal do końca pierwszej połowy pojedynku. W szeregach gości grę „trzymały” Amerykanka Humphrey, Sylwia Wlaźlak oraz Edyta Koryna. Ostatecznie jednak do szatni w lepszych humorach i z dziewięciopunktowym prowadzeniem schodził AZS. Po przerwie gra była nadal bardzo chaotyczna i nerwowa, wiele było zbyt długich przestojów w grze, prostych nie wymuszonych błędów z obu stron. W kolejnych minutach gra bardzo się wyrównana. Obie ekipy walczyły „kosz za kosz”. Efekt? ŁKS zdołał doprowadzić do stanu 37:36 dla AZS-u. Duża w tym zasługa niefrasobliwości i braku skuteczności miejscowych, co skrzętnie wykorzystały przyjezdne. Świetnie w tym okresie spisywało się wcześniej wspomniane trio łodzianek. W końcówce odsłony dobra gra i punkty duetu Monika Sibora - Joanna Jarkowska dała podopiecznym trenera Romana Habera prowadzenie 53:44. Ostatnia odsłona nie zmieniła zbytnio obrazu gry. Jednak emocji w tym spotkaniu nie brakowało. Nieskuteczność, a także brak szczęścia w niektórych sytuacjach gospodyń – piłka pechowo wypadała z kosza – wykorzystał ŁKS, doprowadzając do stanu 59:56. Na 30 sekund przed końcową syreną skutecznie rzuty wolne egzekwowała Weronika Idczak, jednak chybiła. Ostatecznie INEA AZS Poznań nie bez problemów pokonała ŁKS Siemens AGD Łódź 61:56. INEA AZS Poznań - ŁKS Siemens AGD Łódź 61:56 (17:14, 20:14, 14:16, 10:12) INEA AZS: Monika Sibora 18, Joanna Jarkowska 11, Reda Aleliunaite-Jankowska 9, Joanna Lorek 7, Weronika Idczak 6, Anna Pamuła 5, Agata Rafałowicz 3, Paulina Dąbkowska 2, Monika Ciecierska 0, Małgorzata Myćka 0, Marlena Wdowczyk 0.
ŁKS Siemens AGD: Jennifer Humphrey 14, Edyta Koryzna 13, Renata Oliveira 11, Sylwia Wlaźlak 11, Katarzyna Kenig 5, Dorota Sobczyk 2, Agnieszka Wilk 0, Julia Saszko 0, Birute Dominauskaite 0. Statystyki