,

Lista aktualności

Utex deklasuje rywalki

Próby podjęcia walki przez Agnieszkę Kret i Natalię Małaszewską okazały się bezskuteczne. Beniaminek z Rybnika rozniósł na swoim parkiecie koszykarki z Jeleniej Góry, wygrywając 81:52. Gospodynie do zwycięstwa poprowadziła po raz kolejny Edyta Błaszczak, która zdobyła 23 punkty.

,

Pierwsza kwarta rybnickiego pojedynku nie stała na wysokim poziomie. Rybniczanki rozpoczęły nieco sennie, co starała się wykorzystać najaktywniejsza na parkiecie Natalia Małaszewska. Rozgrywająca drużyny z Jeleniej Góry siała popłoch w liniach obronnych zespołu z Rybnika i głównie dzięki niej gra jeleniogórzanek wyglądała całkiem przyzwoicie. Po pierwszej kwarcie rybniczanki prowadziły różnicą zaledwie 4 punktów. Od drugiej kwarty meczu na parkiecie dominowała już tylko jedna drużyna – UTEX ROW. Znakomicie dysponowana tego dnia była Edyta Błaszczak, a pod koszem rządziło trio Merideth – Bell – Szymczak-Górzyńska. Całością dobrze dyrygowała Olena Proszczenko i efekt było widać na tablicy wyników. Do szatni drużyny schodziły przy stanie 43:26. W drugiej połowie meczu obraz gry przypominał ten z drugiej kwarty. Trener rybniczanek Mirosław Orczyk mógł swobodnie korzystać z całej kadry meczowej, a przewaga rybnickiego teamu i tak rosła z każdą kolejną minutą. Przed ostatnią kwartą ROW prowadził już 72:36. Ostatnie dziesięć minut meczu to czas dla tych zawodniczek, które w dotychczasowych spotkaniach przebywały na parkiecie najkrócej. Kwartę tą nieznacznie wygrały akademiczki z Jeleniej Góry, które ostatecznie uległy rybniczankom 52:81. W drużynie z Jeleniej Góry dwoiła się i troiła Natalia Małaszewska, jednak w pojedynkę trudno było jej rozpracowywać całą obronę rybniczanek. Liderka AZS-u zapisała na swoim koncie 25 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Do tego wymusiła na rybniczankach aż 16 fauli! W ataku wspierać próbowała ją również Agnieszka Kret, która pięciokrotnie trafiła zza linii 6,25. Rybniczanki dzięki tej wygranej utrzymały pozycję wicelidera tabeli. Kolejny bardzo dobry występ zanotowała Edyta Błaszczak. Z dobrej strony pokazała się również Joanna Szymczak-Górzyńska, a gra dobrze kierowała Olena Proszczenko, która zapisała 7 asyst. Rybniczanki zwycięstwo okupiły jednak urazem Magdy Skorek, która już w pierwszej kwarcie meczu doznała kontuzji łydki. Po meczu powiedzieli: Eugeniusz Sroka (trener KK AZS Jelenia Góra): – Przykro mi, że Jelenia Góra przyjeżdża w takim składzie. Z podstawowego składu z zeszłego roku ubyło nam 6 zawodniczek, tak więc została z tego zespołu praktycznie tylko Małaszewska i uzupełniającą ją Dorota Wójcik. W naszej drużynie są młodziutkie dziewczyny, w tej chwili wszystkie zawodniczki w naszej drużynie to studentki. W związku zespół prezentuje taki a nie inny poziom. Nie chcemy brnąć w żadne długi dlatego nie kontraktujemy zawodniczek, co nie znaczy, że takich nie zakontraktujemy w najbliższym czasie. Z racji zmian w spółkach Skarbu Państwa przed 2 laty odczuliśmy to bardzo boleśnie ponieważ 3 spółki Skarbu Państwa wypowiedziały nam umowy i w związku z tym zostaliśmy bez sponsora – stąd ta bieda i brak zawodniczek. Jeżeli chodzi o mecz to chciałem przede wszystkim bardzo pogratulować panu trenerowi Orczykowi i indywidualnie pani Edycie Błaszczak dlatego, że była zawodniczką numer 1 tego meczu. Jest na pewno jedną z najwybitniejszych polskich koszykarek młodego pokolenia i życzę jej jak najlepiej, bo to co pokazała dzisiaj rzadko ogląda się na polskich parkietach. Ogromna skuteczność, wola walki, umiejętność gry w kontakcie, rzuty przy faulach i bardzo dobra gra obronna. Był to spektakl jednej drużyny, wypada mi tylko przeprosić kibiców, którzy może byli nastawieni na bardziej wyrównany mecz, ale ze składu który rok temu wygrywał z Gorzowem i minimalnie przegrał z Wisłą Kraków, pozostały tylko wspomnienia. Mirosław Orczyk (trener UTEX ROW Rybnik): - Po raz kolejny ciesze się, że wygraliśmy i zdobyliśmy 2 punkty – to jest dla nas najważniejsze. Słowa uznania dla kibiców, którzy coraz liczniej przybywają do naszej hali i coraz głośniej nas dopingują. Jeżeli chodzi o mecz to zdawaliśmy sobie sprawę, że zespół z Jeleniej Góry to jest teatr jednego aktora – ten jeden aktor rozgrywał swoje spotkanie, natomiast z resztą musieliśmy sobie poradzić, zdawaliśmy sobie również sprawę, że zespół z Jeleniej Góry będzie krył strefą. Początek spotkania był nerwowy, lecz wiemy, że tak często się dzieje. Cieszy mnie to, że zawodniczki drugiego planu mogły pograć w dużym wymiarze czasowym, ponieważ ponad 10 minut rozegrała najmniej grająca zawodniczka. Cieszę się, że zawodniczki, które dużo trenują indywidualnie i pracują dodatkowo pokazują się na parkiecie. Jesli chodzi o Edytę to początek sezonu był słabszy, w wyniku czego grała mniej albo wcale. Natomiast cierpliwość, rzetelność i pracowitość zawsze zostaje nagrodzona. Nie popadałbym jednak w samouwielbienie, bo wiadome jest, że zarówno przed Edytą jak i całym zespołem jeszcze dużo pracy. Joanna Dłutowska (KK AZS Jelenia Góra): - Gratuluje drużynie z Rybnika zwycięstwa i Edycie wspaniałego meczu, bo naprawdę zagrała rewelacyjnie. Zespół z Rybnika grał bardzo dobrze zarówno kiedy kryłyśmy strefą jak i obroną każdy swego w późniejszych kwartach. Dodatkowo skuteczność nie była z naszej strony taka jaka być powinna. To właśnie doprowadziło do końcowego wyniku, choć na początku mecz był wyrównany. Będziemy pracować dalej, mamy młody skład, który musi się zgrywać i nabywać doświadczenia i mam nadzieje, że to będzie procentować w przyszłych meczach. Edyta Błaszczak (UTEX ROW Rybnik): – Dziękuje bardzo za gratulacje. Wydaje mi się, że spełniłyśmy założenia trenera, które wyglądały tak, że na początku dobrze miały zagrać zawodniczki z pierwszej piątki po to aby następnie mogły wchodzić i wdrażać się do drużyny następne osoby. Myślę, że to będzie procentować ponieważ te minuty, które spędzamy na boisku mogą utwierdzić trenera w przekonaniu że warto na nas stawiać i w przyszłości możemy dawać zmiany i wnosić wiele do zespołu. Moim zdaniem prawdziwa drużyna składa się nie z 6 lecz 12 zawodniczek i każda z nich powinna wnosić do zespołu swoją cegiełkę. Wtedy będziemy mogły walczyć z naprawdę dobrymi drużynami. Odnośnie dzisiejszego meczu to muszę powiedzieć, że personalnie zdecydowanie przewyższałyśmy drużynę z Jeleniej Góry, co zadecydowało o końcowym wyniku. Należy zauważyć, że miałyśmy wysoki procent w rzutach za dwa jak i za trzy punkty. Cieszy również mniejsza liczba strat w porównaniu z poprzednimi meczami, co wynikało z naszej spokojniejszej gry. Utex ROW Rybnik - KK AZS Jelenia Góra 81:52 (14:10, 29:16, 29:10, 9:16) Utex ROW: Edyta Błaszczak 23, Nikita Bell 13, Hollie Merideth 11, Joanna Szymczak-Górzyńska 10, Olena Proszczenko 9, Jaynette Saunders 9, Karolina Stanek 4, Joanna Czajkowska 2, Małgorzata Chomicka 0, Barbara Głocka 0, Magdalena Skorek 0.
KK AZS: Natalia Małaszewska 25, Agnieszka Kret 18, Dorota Arodź 4, Joanna Dłutowska 2, Agnieszka Balsam 2, Dorota Wójcik 1, Beata Andrzejczak 0, Żaneta Sojka 0.
Statystyki