Lista aktualności

Super wspomnienia

Ostatnio mam sporo czasu na wspominanie :) i tak oglądałam sobie zdjęcia z czasów gry w Białymstoku i kurcze... fajnie wtedy było... mimo tego, że w drugim sezonie ledwo przeżyłyśmy... nie było kasy, nie było niczego (hehehe jak u Kononowicza - może dlatego, że on z Białegostoku?).

Pozostały super wspomnienia... jak czekałyśmy z Aśką w nocy na przystanku i dostałyśmy dwuznaczną propozycje "podwiezienia" hahahaha, jak uciekałyśmy z autobusu przed "śmierdzącą panią", jak parę razy "wyprowadzałyśmy" się z Włókniarza i wracałyśmy, z reklamówkami niczym panie handlujące na ryneczku, do domu... (ale śmiesznie to musiało wyglądać)... ach to były czasy... ale też i niemiłe sytuacje... jak nie miałyśmy co jeść i mamy koleżanek mieszkających w B-stoku nas dokarmiały - DZIĘKUJEMY. To tak mi się ostatnio przypomniało jak opowiadałam o swoim koszykarskim życiu :) No i powróćmy do rzeczywistości i do MOJEJ drużyny... i tu mam kilka słów do dziewczyn... może jak przeczytają to w internecie to inaczej na to spojrzą? Chcę im powiedzieć (napisać) jedno... teraz stworzyła się dla niektórych z nich niepowtarzalna sytuacja gry na poziomie ekstraklasy!!! Powtarzam GRY - nie łatanie dziur!!! I tylko od nich zależy czy tą szansę wykorzystają!!! Ja kiedyś swojej nie wykorzystałam!!! I na drugą musiałam czekać baaarrrdzooo długo!!! A kto wie... może była bym teraz zupełnie innym (dużo lepszym) zawodnikiem? Dlatego chcę WAS gorąco zachęcić do brania losu w swoje ręce... może już lepszej okazji nie być!!! No DO BOJU LASECZKI :) I skacząc na kolejny temat :) (niestety w rzeczywistości skakać póki co nie mogę) - w weekend obejrzałam sporą dawkę męskiego basketu :) a nie powiem było na co popatrzeć! :) Słupsk konta Ostrów - marze, żeby zagrać kiedyś dla takiej publiczności... (w sensie ilościowym oczywiście, bo i w JG czasem nie ma na co narzekać - takie mecze jak z Wisłą w zeszłym sezonie będę długo wspominać) i Polpak - Prokom... tu też atmosfera rewelacyjna! i Mistrz na kolanach (ale wydaje mi się, że ochotę do gry przejawiał tylko Krzysiek Roszyk i może Gurović, a reszta to do mistrzowskiego stylu gry - walki - jest moim zdaniem daleka - z boku wydawało się jakby Ci zawodnicy - profesjonaliści (w składzie za 8 mln EURO) myśleli, że mecz się sam wygra :) nic bardziej mylnego - szalony styl Poplaku okazał się bardzo skuteczny :) Na koniec kolejna porcja pozdrowień :) zanotowałam sobie kogo nie pozdrowiłam ostatnim razem i teraz to czynie :) Chciałabym pozdrowić Trenerów z JG (ostatnio chyba przez przypadek wyleciało mi to z głowy :) i oczywiście po raz kolejny dziewczyny :) pewnie za Mną tęsknią? :D hahahahaha no może nie wszystkie, ale Aga na pewno :) buziaki :) Pawła P. z Wrocławia - mamy 100% - my hazardziści :) Aśkę K. z JG :) - 3maj się tam kobitko :) Aśkę P. z Białego - już dawno Cię nie widziałam :( byśmy poszalały :) Morki :) - oj działo się w tej Jeleniej w pierwszym sezonie :) Izunię - już niedługo mamusię :) ciocia Biała już się nie może doczekać :) Szoguna :) - ciocia z Hameryki też pewnie czeka na dzidzie :) Pozdrowionka także dla Mojej kochanej Kasi F. :) - której nie pozdrowiłam w zeszłym tygodniu, ale zawsze o niej pamiętam :) buziole i na koniec, żeby czytając doszli do końca:) hehehe Michała T. i Kamila R. :) - żeby szybko wracali do zdrowia i na boisko, bo chcę ich w akcji wreszcie zobaczyć :) I jedne mam przeprosiny :) - Muchę - za uderzenie w nos... PRZEPRASZAM I jedne życzenia urodzinowe :) hehehe Alicja - WSZYSTKIEGO DOBREGO W DNIU URODZIN :) przybywam niedługo na mecz, żeby Cię psychicznie wspierać w boju :) Buziaki :)