,

Lista aktualności

Mistrzynie Euroligi przylatują do Gdyni

Meczem ze Spartakiem Moskwa Region koszykarki Lotosu PKO BP zainaugurują w Eurolidze serię trzech spotkań z rzędu przed własną publicznością. Potyczka z aktualnym mistrzem tych rozgrywek rozpocznie się w czwartek o godz. 17.30. Później gdynianki zmierzą się z USVO Valenciennes, a następnie z Dexią Namur.

,

- Koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu, w którym czeka nas niezwykle ciężkie zadanie. Spartak to przecież aktualny mistrz Euroligi, który, moim zdaniem, powinien ponownie dotrzeć do finału tych rozgrywek. Biorąc pod uwagę potencjał poszczególnych drużyn, nasz najbliższy rywal to razem z UMMC Jekatierinburg główny faworyt Euroligi - twierdzi trener wicemistrzyń Polski Roman Skrzecz. W pierwszym meczu gdynianki przegrały w Brnie z Gambrinusem 72:85, podczas kiedy Spartak pokonał przed własną publicznością słowackie Koszyce zaledwie 62:60. - Oglądaliśmy kasetę z tego meczu i wiem, że tym wynikiem nie należy się sugerować. Słowaczki zagrały bardzo dobrze, podczas kiedy gospodynie nie wystąpiły w najsilniejszym składzie. W szeregach Spartaka zabrakło liderek tej ekipy, Tiny Thompson i Lauren Jackson, które przyjeżdżają do Gdyni. Ich forma może być pewną niewiadomą, bo będą to pierwsze mecze Amerykanki i Australijki w barwach moskiewskiego zespołu, niemniej są to przecież gwiazdy światowego formatu, najlepsze koszykarki WNBA - kontynuuje szkoleniowiec Lotosu PKO BP. Delegacja mistrzyń Euroligi liczy w sumie 36 osób. W tym gronie znalazła się także mama oraz 3-letni syn Tiny Thompson, Dylan. W samolocie czarterowym zabrakło natomiast miejsca dla Brazylijki Iziane Castro, która w pierwszym meczu zdobyła 10 punktów. - Spartak dysponuje niezwykle silnymi zawodniczkami podkoszowymi. Matović, Osipowa, Jackson i Thompson, wsparte skrzydłowymi Szczegoliewą oraz Vedraną Grgin, która grała w Gdyni, to najwyższa światowa półka. Słabszych punktów tej drużyny można doszukać się obecnie na obwodzie, ale kiedy do koleżanek dołączą mające europejskie paszporty rozgrywające Sue Bird i Diana Taurasi, będzie to zespół idealny - kończy trener Skrzecz. Lotos PKO BP wystąpi w tym spotkaniu bez kontuzjowanej Pauliny Pawlak.