,

Lista aktualności

Gwiazdy spod Uralu poza zasięgiem Wisły

W meczu drugiej kolejki Euroligi Wisła Can-Pack przegrywa w Krakowie z naszpikowanym gwiazdami światowego basketu UMMC Jekaterinburg 53:80. To pierwsza porażka mistrzyń Polski w rozgrywkach.

,

Agnieszka Bibrzycka przyznała nam na dzień przed meczem, że bardzo lubi grać w Krakowie, ponieważ jest stąd blisko do jej rodzinnego Mikołowa i najbliżsi zawsze tłumnie przyjeżdżają pod Wawel na mecze „Biby”. O tym, że liderka naszej reprezentacji i jedna z gwiazd UMMC Jekaterinburg dobrze czuje się w hali Wisły przekonaliśmy się już w pierwszych minutach meczu. Bibrzycka najpierw przymierzyła z półdystansu, później dołożyła trójkę z blisko siedmiu metrów i faworytki błyskawicznie objęły prowadzenie 5:1. Nie minęła kolejna minuta, a było już 11:3 dla UMMC po skutecznych akcjach rosłych Natalii Wodopianowej i Sandrine Grudy. Trener Tomasz Herkt poprosił o czas, żeby uspokoić bardzo nerwowo grające wiślaczki. Poskutkowało; mistrzynie Polski rozsądniej zaczęły grać w ataku i szybko zmniejszyły stratę do czterech „oczek” (9:13). Po pierwszej kwarcie Wisła przegrywała 15:20 i wydawało się, że trema minęła i krakowianki będą teraz grały tylko lepiej. Niestety druga ćwiartka całkowicie nie wyszła „Białej Gwieździe”. W trzy minuty gwiazdy z Rosji zdobyły 11 punktów tracąc zaledwie 2 i prowadziły już 31:17. Trener Herkt patrząc na bezradność swoich podopiecznych znów wziął czas, ale tym razem przerwa w grze nie pomogła zatrzymać rozpędzonych rywalek. UMMC prowadził po pierwszej połowie 46:25 i było jasne, że faworyzowane Rosjanki nie dadzą sobie już wydrzeć zwycięstwa. Po zmianie stron wiślaczki próbowały jeszcze odmienić losy meczu. W trzeciej ćwiartce odrobiły kilka punktów straty, ale przez fatalną skuteczność nie były w stanie solidnie postraszyć pewnych zwycięstwa przeciwniczek. W połowie ostatniej części gry, kiedy losy meczu były już rozstrzygnięte na placu gry pojawiły się zawodniczki rezerwowe. Przy takim budżecie siłą rzeczy lepszą ławką dysponuje ekipa z Jekaterinburga, dlatego w przeciągu kilku minut przewaga UMMC wzrosła do blisko 30 „oczek”. Wisła Can-Pack przegrywa we własnej hali z UMMC Jekaterinburg 53:80. Rywalki potwierdzają, że są na dzień dzisiejszy murowanymi kandydatkami do gry w Final Four i jednymi z głównych faworytek całych rozgrywek. Po meczu powiedzieli: Trener UMMC Jekaterinburg, Laurent Buffard: - To był dla nas bardzo ważny mecz. Wisła w końcu wygrała przed tygodniem w Salamance i dysponuje bardzo mocnym składem. W meczu w Hiszpanii przeciwniczki bardzo dużo trafiały za trzy punkty, dzisiaj na szczęście dla nas nie mogły się wstrzelić. Popełniliśmy aż 18 strat. To bardzo dużo, świadczy to o dobrej grze rywalek. Cieszy wygrana, zwłaszcza, że została odniesiona na trudnym terenie, przy ogłuszającym dopingu miejscowych fanów. Trener Wisły Can-Pack Kraków, Tomasz Herkt: - Trudno wygrać z zespołem, który jest głównym kandydatem do gry w Final Four, a może i do zwycięstwa w całej Eurolidze. Staraliśmy się przygotować do tego meczu jak najlepiej. Oglądaliśmy kilka spotkań UMMC, zapoznaliśmy się z ich taktyką, przećwiczyliśmy te schematy na treningach. Niestety, ale na tym poziomie jest też potrzebne pewne doświadczenie, którego nam zabrakło. W pierwszej części gry zbyt szybko po naszych błędach rywalki odjechały i wzmocniły się psychicznie, a nasze dziewczyny nieco się podłamały. Z fragmentów gry po przerwie jestem jednak zadowolony. Agnieszka Bibrzycka, UMMC Jekaterinburg: - Znam zespół Wisły i nie zdarzyło się im chyba dawno nie trafić tylu trójek. W końcu ten zespół z tego słynie. Jestem bardzo zadowolona z naszej gry. W pierwszej połowie zagrałyśmy rewelacyjnie w obronie. 53 punkty stracone przez Wisłę to nasz duży sukces. Natalia Trafimava, Wisła Can-Pack Kraków: - Słaba skuteczność i przegrana walka na tablicach przesądziły o naszej porażce. Gratuluje rywalkom, zagrały bardzo fajny mecz. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tylko lepiej. Wisła Can Pack - UMMC Jekaterynburg 53:80 (15:20, 10:26, 18:13, 10:21) Wisła: Anna DeForge 12, Ewelina Kobryn 10, Jelena Skerovic 10, Marta Fernandez 9, Candice Dupree 4, Natalia Trafimawa 4, Dorota Gburczyk 2, Anna Wielebnowska 2, Agata Gajda 0, Monika Krawiec 0, Agnieszka Pałka 0. UMMC: Agnieszka Bibrzycka 16, Suzy Batkovic 12, Deanna Nolan 10, Natalia Wodopianowa 10, Sandrine Gruda 8, Penny Taylor 8, Asjha Jones 6, Kristi Harrower 6, Oksana Rachmatulina 4, Marina Kuzina 0.