15.11.2007 14:14, Jędrzej Lewandowski
Beata Predehl: Chcemy wreszcie zwyciężyć
- Na razie wolę jednak grać, a szkolenie pozostawić innym - powiedziała po swoim debiucie trenerskim Beata Predehl, kapitan Energi Toruń.
15.11.2007 14:14, Jędrzej Lewandowski
Prowadziłyście wysoko do przerwy, a jednak schodziłyście z parkietu pokonane. Co się stało?
- Prowadziłyśmy wysoko, ale chciałam, żeby wszystkie dziewczyny grały w równym wymiarze czasowym. Gdybyśmy przytrzymały zawodniczki podstawowe, być może byłoby lepiej. Gramy z ŁKS mecz w niedziele, więc to miał być dobry trening i myślę, że taki był.
Czyli mecz ligowy jest ważniejszy od pucharowych?
- Na pewno tak. W lidze mamy rozegranych sześć spotkań i zero wygranych, więc chcemy wreszcie zwyciężyć.
Rządziła Pani swoimi koleżankami zarówno będąc na boisku, jak i z ławki. To był debiut trenerski?
- Tak (śmiech). Na razie wolę jednak grać, a szkolenie pozostawić innym.
Kto teraz obejmie drużynę po trenerze Raczyńskim?
- Jeszcze nie wiemy. Jedynym pewnikiem jest to, że nowy szkoleniowiec pojawi się w piątek.