,

Lista aktualności

Beata Predehl: Chcemy wreszcie zwyciężyć

- Na razie wolę jednak grać, a szkolenie pozostawić innym - powiedziała po swoim debiucie trenerskim Beata Predehl, kapitan Energi Toruń.

,

Prowadziłyście wysoko do przerwy, a jednak schodziłyście z parkietu pokonane. Co się stało? - Prowadziłyśmy wysoko, ale chciałam, żeby wszystkie dziewczyny grały w równym wymiarze czasowym. Gdybyśmy przytrzymały zawodniczki podstawowe, być może byłoby lepiej. Gramy z ŁKS mecz w niedziele, więc to miał być dobry trening i myślę, że taki był. Czyli mecz ligowy jest ważniejszy od pucharowych? - Na pewno tak. W lidze mamy rozegranych sześć spotkań i zero wygranych, więc chcemy wreszcie zwyciężyć. Rządziła Pani swoimi koleżankami zarówno będąc na boisku, jak i z ławki. To był debiut trenerski? - Tak (śmiech). Na razie wolę jednak grać, a szkolenie pozostawić innym. Kto teraz obejmie drużynę po trenerze Raczyńskim? - Jeszcze nie wiemy. Jedynym pewnikiem jest to, że nowy szkoleniowiec pojawi się w piątek.