,

Lista aktualności

KSSSE deklasuje CCC!

Z bardzo dobrej strony przed swoją publicznością pokazały się zawodniczki KSSSE AZS PWSZ. W meczu przeciwko trzeciej drużynie ubiegłego sezonu - CCC Polkowice – gorzowianki grały jak z nut. Już do przerwy nokautowały rywalki 50:27 by ostatecznie wygrać 89:52.

,

Gorzowska publiczność dzisiejszego wieczoru była świadkiem fantastycznego występu akademiczek. Punktowe konto w dzisiejszym meczu otworzyła Aleksandra Chomać. Jednak polkowiczanki szybko odpowiedziały trójką Janowskiej. Do stanu 9:9 trwała wymiana ciosów. Jednak to wszystko na co było stać dziś polkowiczanki. Wtedy sygnał do ataku dała Ristic, która co chwilę dziurawiła kosz rywalek. Po pierwszej kwarcie KSSSE AZS PWSZ prowadził 27:16. Drugie 10 minut rozpoczęło się od mocnego uderzenia Justyny Żurowskiej, która trafiła zza linii 6,25m. Chwilę później kolejne punkty dorzuciła Moore i AZS prowadził już 16 punktami. Polkowiczanki nie potrafiły skutecznie nawiązać walki z akademiczkami. Nie pomógł nawet czas dla Andrzeja Nowakowskiego. Fantastycznie dysponowane tego dnia podopieczne Dariusza Maciejewskiego z minuty na minutę powiększały swoją przewagę. Kiedy po dwóch kwartach na tablicy wyników było 50:27 dla gorzowianek wielu kibiców nie kryło zdziwienia tak fantastyczną postawą swojej drużyny. Po przerwie znów od mocnego uderzenia zaczęły gorzowianki. Tym razem Agnieszka Szott trafia za 2 punkty po czym kilka chwil później dorzuca trzy oczka po akcji 2+1. W 22 minucie parkiet musiała opuścić Jennifer Lacy, która złapała 5 fauli. O bezsilności zawodniczek z Polkowic niech świadczy fakt że gwiazda WNBA nie zdobyła w tym meczu nawet jednego punktu. Gorzowianki niesione fantastycznym dopingiem publiczności dziurawiły niemiłosiernie kosz rywalek. A gdy im się nie udawało to w sukurs przychodziły polkowiczanki, które trafiały… do własnego kosza. Kiedy po trzech kwartach było 73:38 nikt w gorzowskiej hali nie wątpił w sukces AZS-u. Tradycyjnie już czwartą odsłonę znów mocno rozpoczęły akademiczki. Najpierw Szott za dwa, a chwilę później N’Garsanet i Moore oraz znów Szott punktowały polkowiczanki. Do końca spotkanie na parkiecie istniał już tylko gorzowski AZS. Ostatecznie akademiczki zdeklasowały CCC Polkowice, wygrywając aż 37 punktami - 89:52. Dziś w AZS-ie bardzo dobrze zagrał cały zespół. Aż 5 zawodniczek zdobyło powyżej 10 punktów. Duże słowa uznania należą się przede wszystkim trenerowi Maciejewskiemu, który perfekcyjnie rozpracował rywalki. W pokonanej drużynie poza Petrą Stampaliją, która rozegrała przyzwoity mecz, ciężko jest znaleźć jasne punkty. Niewidoczna była Bortelova oraz Carvajal. Bez punktów mecz zakończyła Lacy. Powiedzieli po meczu: Justyna Żurowska (KSSSE AZS PWSZ): Niesamowita obrona oraz niesamowita skuteczność. Super wynik. 89 punktów dawno nie rzuciliśmy. W środę Chorwatki nas tak punktowały, dziś my wyszłyśmy na parkiet i pokazałyśmy, że też tak potrafimy grać. Jeżeli tak będziemy wygrywać z każdym to myślę, że nie ma w naszej grze co poprawiać aczkolwiek wiadomo że wszyscy się rozwijają i my też chcemy. Jeśli takie wyniki jak dziś będą w przyszłości to tylko o tym marzyć. Agnieszka Szott (KSSSE AZS PWSZ): Choć wygraliśmy to jednak swój występ oceniłabym średnio gdyż jeszcze odczuwam skutki choroby (zapalenia oskrzeli) i grało mi się trochę ciężko, po 3 minutach już łapię zadyszkę. Bardzo się cieszę, że zagraliśmy zespołowo. Grałyśmy konsekwentnie to co nam trener rozrysował w obronie i ataku. Dlatego ten wyniki wyglądał tak a nie inaczej. Popełniłyśmy jeszcze trochę błędów ale dzięki ciężkiej pracy jest coraz lepiej. Andrzej Nowakowski (trener CCC): AZS był w każdym elemencie gry w koszykówkę zdecydowanie lepszy od nas. Myśmy zagrali tragiczne zawody. Poza tym, u niektórych zawodniczek zabrakło agresywności, ambicji i serca do grania. Pragnę pogratulować drużynie AZS bardzo dobrego występu, a my musimy się zastanowić nad przyczynami tak wysokiej porażki. Dziś była to wręcz różnica klas. Ilona Janowska (CCC): Nie spodziewałyśmy się, że przyjedziemy do Gorzowa i przegramy aż 37 punktami. Grałyśmy bardzo słabo w obronie. Zawodniczki z Gorzowa robiły z nami praktycznie co chciały. Kontrowały nas z 20 razy albo może nawet więcej. Gratuluję zespołowi z Gorzowa. My musimy się jakoś pozbierać bo przed nami kolejne ważne mecze. Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ): W dniu dzisiejszym byliśmy lepsi w każdym elemencie. Cieszę się, że udało nam się rozegrać tak dobry mecz. Dziewczyny uwierzyły w to, że są dobrze przygotowane. Wielkie słowa pochwały należą się moim zawodniczkom za konsekwentne realizowanie założeń taktycznych. Mimo iż zdarzało się dziewczynom popełnić parę błędów to ogólnie zespół zagrał fantastyczne zawody i w derbach Gazety Lubuskiej wyszliśmy zwycięsko. Aleksandra Chomać (KSSSE AZS PWSZ): Jesteśmy bardzo zadowolone z wygranej. Zależało nam aby pokonać Polkowice. Myślę, że ten mecz nas bardzo podbudował. To był nasz najlepszy mecz. Mam nadzieję, że będzie ich więcej. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - CCC Polkowice 89:52 (27:16, 23:11, 23:11, 16:14) KSSSE AZS PWSZ: Justyna Żurowska 16, Agnieszka Szott 15, Denaimou N'Garsanet 14, Katarzyna Ristic 13, Carrie Moore 13, Aleksandra Chomać 9, Małgorzata Babicka 4, Joanna Czarnecka 3, Aleksandra Karpińska 2, Katarzyna Czubak 0, Barbara Kaszewska 0.
CCC: Petra Stampalija 12, Aya Traore 10, Justyna Jeziorna 8, Ilona Jasnowska 6, Anna Szyćko 6, Łucja Tomczak 4, Frances Carvajal 4, Veronika Bortelova 2, Magdalena Pietrzak 0, Jennifer Lacy 0. Statystyki