,

Lista aktualności

Mecz na przełamanie

W sobotę odbędą się dwa spotkania 9. kolejki FGE. Obie pary mają zdecydowanych faworytów. Są nimi INEA AZS i Wisła Can Pack. W niedzielę ważne spotkanie rozegra CCC, które ostatnio przegrywa mecz za meczem. Czy polkowiczanki przełamią się w meczu z Energą, tak jak wcześniej KSSSE?

,

Jako pierwsi zmagania dziewiątej kolejki rozpocznie para MUKS – Wisła Can Pack. „Biała Gwiazda” rozkręca się z meczu na mecz. Wygrywa w FGE, wygrywa i w Eurolidze. Ostatni mecz z drużyną z Pragi pokazał, że nie tylko De Forge czy Fernandez są liderkami. W tej ekipie jest wiele zawodniczek, które mogą pociągnąć grę mistrzyń Polski. Ta wszechstronność powoduje, że Tomasz Herkt będzie mógł dać pograć wszystkim swoim podopiecznym z mniej doświadczonym rywalem, jakim jest beniaminek z Poznania. W MUKS-ie zadebiutuje nowa zawodniczka, w której działacze i trenerzy pokładają duże nadzieje. Jak zaprezentuje się na tle liderek obecnego sezonu? Przeczytaj więcej o meczu Wyprawa Inei do Jeleniej Góry jest jedną z tych przyjemniejszych dla poznanianek. Akademiczki z Wielkopolski są bowiem zdecydowanym faworytem tego meczu. Trener Eugeniusz Sroka nie ukrywa na wszelkich konferencjach prasowych po każdym meczu, że jego zespół to niemal same juniorki i nie ma co dziwić się, że jego zespół przegrywa w takich rozmiarach jak te z mistrzyniami Polski. Teraz też przed jego drużyną stoi ciężkie zadanie. Podopieczne Romana Habera okupują obecnie piątą lokatę w ligowej tabeli. Ostatni mecz z Arcusem pokazał, że poznanianki radzą sobie bardzo dobrze w spotkaniach, w których są zdecydowanym faworytem. Przeczytaj więcej o meczu Działacze Odry po ostatniej, ligowej porażce z Dudą nie wytrzymali. Zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Krzysztof Kubiak, dotychczasowy pierwszy trener, został asystentem Leszka Marca. Nowy trener udanie zadebiutował w meczu eliminacyjnym do Sure Shot Cup. Teraz przejdzie jednak prawdziwy „chrzest bojowy”, bo jego drużyna gra z gorzowiankami, które wyraźnie wychodzą z kryzysu. AZS wygrał w lidze z CCC, wygrał też w trudnym, wyjazdowym meczu w rozgrywkach Pucharu FIBA. Carrie Moore [na zdjęciu] potwierdziła w Niemczech, że ma duże predyspozycje do zdobywania punktów. Teraz dojdzie do ciekawej konfrontacji tej zawodniczki z grającą w Cukierkach Joei Clyburn, która jest liderką swojej drużyny. Wicemistrzynie Polski na krajowym podwórku grają zgodnie z planem, wygrywając mecz za meczem. Ostatnio w Gdyni koszykarki Romana Skrzecza pokonały rewelację obecnego sezonu – Utex Row Rybnik. W Eurolidze po bardzo zaciętym meczu gdynianki przegrały co prawda z USUVO, ale toczyły z tą drużyną wyrównany bój przez całe spotkanie. Teraz czas na poprawę humorów po porażce, w konfrontacji z łodziankami. ŁKS Siemens AGD grał ostatnio aż trzy razy z rzędu z Energą Toruń. Dwa z trzech spotkań wygrał, w tym najważniejszy – o ligowe punkty po dogrywce w Toruniu. Teraz podopieczne trenera Trześniewskiego czeka znacznie trudniejsze zadanie. Wygrać w Gdyni to nie lada sztuka. Przekonały o tym się nie tylko polskie drużyny, ale chociażby mistrz Euroligi czy wspomniane Valenciennes. Mecz „bez historii”? Bardzo możliwe. Większość drużyn, grająca z Arcusem traktuje ten mecz jak cięższy sparing, w którym można dać ograć się zawodniczkom, które spędzają zwykle więcej czasu na ławce rezerwowych. Tak może być i tym razem. Duda przegrała co prawda ostatnio z MUKS-em, ale w meczu eliminacyjnym do Sure Shot Cup, mimo to awansując zresztą do kolejnej fazy zmagań. W lidze natomiast czwarta lokata w tabeli i ostatnie cztery zwycięstwa mówią same za siebie! Zawodniczki Energi Toruń w siedmiu rozegranych spotkaniach, za każdym razem schodziły z parkietu w roli pokonanych. Czy więc mecz pomiędzy tym zespołem, a CCC może okazać się jednym z najciekawszych w tej kolejce? Może, bo polkowiczanki, które mają bardzo wysokie aspiracje w tym sezonie, przeżywają obecnie drobny kryzys. Przegrała w Gorzowie Wlkp. w takim stylu i porażka w Pucharze FIBA w spotkaniu rozgrywanym w Kursu mogły zaboleć. Torunianki przełamały się ostatnio w meczu z łodziankami, które przyjechały do Torunia w niepełnym składzie. Teraz liczą na pierwsze zwycięstwo w FGE. - Mamy cały czas problem z dużą ilością strat. Musimy grać „rzutem”, a nie „stratą”. Straty i infantylność w grze to właśnie te elementy, które najbardziej kuleją obecnie w tym zespole – mówił przed wyjazdem do Polkowic trener Adam Prabucki.