,

Lista aktualności

Joanna Jarkowska: Zwycięży kobieca koszykówka

- Na pewno wygra lepszy (śmiech). Mówiąc na poważnie myślę, że wszyscy wygrają. W takiej konfrontacji każdy może czuć się zwycięzcą. Na pewno wygra na tym przede wszystkim kobieca koszykówka - mówi o meczu Wisły Can-Pack z Gwiazdami FGE Joanna Jarkowska, jedna z uczestniczek tegorocznego Meczu Gwiazd.

,

Po raz pierwszy w swojej karierze wystąpisz w Meczu Gwiazd. Czy nominacja przez trenerów była dla Ciebie zaskoczeniem? - Powiem szczerze, że tak. Nie spodziewałam się, że zagram w tym meczu, a co dopiero, że zagram dzięki nominacji szkoleniowców. Bardzo mnie cieszy fakt, że będę mogła reprezentować swój klub w niedzielę w Krakowie. Mam nadzieję, że będzie to ciekawe widowisko, które spodoba się kibicom. Nominacja na Mecz Gwiazd to chyba też dla Ciebie jakiś ukoronowanie udanego minionego sezonu, ale też wspaniałego początku bieżących rozgrywek? - Pewnie w jakimś sensie tak. Choć przyznam szczerze, że nigdy o tym w ten sposób nie myślałam. Zawsze staram się grać, trenować na maksimum swoich możliwości. Zawsze chcę zrobić wszystko, co możliwe, by mój zespół wygrywał. Jeżeli wygrywamy, a moje starania widzą kibice, szkoleniowcy, to po prostu bardzo się z tego cieszę. Na parkiecie w Krakowie wystąpi wiele wspaniałych, wartościowych zawodniczek. Czy twoim zdaniem taki zespół, jak Gwiazdy FGE wiódłby prym w ligowych zmaganiach? - Ciężko powiedzieć, bo o obrazie drużyny na pewno w trudnych chwilach decydują indywidualności. Przede wszystkim jednak liczy się zgranie, wzajemne zrozumienie między sobą. Po prostu kolektyw. Na pewno, gdyby któryś z klubów zbudował podobny skład to zapewne było by bardzo ciekawie. Jak podchodzisz do niedzielnego pojedynku? - Podchodzę skoncentrowana, ale też na jakimś lekkim luzie. Chodzi przecież o promocję koszykówki, o to, by kibice zobaczyli efektowny, ciekawy pojedynek. Poza tym jest to też okazja, by poznać lepiej dziewczyny z innych drużyn w bardziej sprzyjających, milszych okolicznościach. Kto wygra w niedzielę w stolicy Małopolski? - Nie wiem. Na pewno wygra lepszy (śmiech). Mówiąc na poważnie myślę, że wszyscy wygrają. W takiej konfrontacji każdy może czuć się zwycięzcą. Na pewno wygra na tym przede wszystkim kobieca koszykówka.