,

Lista aktualności

Wszystko pod kontrolą

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków po raz drugi pokonały we własnej hali akademiczki z Poznania. Tym razem INEA AZS przegrała z mistrzyniami Polski pod Wawelem 55:88.

,

Mecz był podobny do środowego, wygranego przez gospodynie 87:36. Jeszcze w pierwszej kwarcie, przy biernej postawie rywalek, wiślaczki wypracowały sobie ponad 20-punktową przewagę, której nie oddały już do końcowej syreny. – Słaba pierwsza kwarta w naszym wykonaniu ustawiła mecz – martwił się trener Roman Haber. Co o tym zadecydowało? – W głównej mierze zła selekcja rzutów – dodał opiekun akademiczek. Zdecydowane prowadzenie podopieczne trenera Wojciecha Downar-Zapolskiego zawdzięczały głównie parze Candice Dupree – Kara Braxton. Amerykanki nic nie robiły sobie pod atakowanym koszem z obrony akademiczek i raz za razem trafiały spod samej tablicy. W odróżnieniu od pierwszego spotkania wyższą skutecznością wykazały się także Jelena Skerović i Anna DeForge (bez punktu w środę) i w drugiej kwarcie „Biała Gwiazda” prowadziła już 50:20. – Tak nie można grać – pieklił się trener Roman Haber, kiedy jego podopieczne przewagę 2 na 1 w ataku zakończyły stratą piłki. Na jego nieszczęście wśród akademiczek w pierwszej połowie na niezłym poziomie zagrały tylko Joanna Jarkowska i Monika Sibora. Po zmianie stron gra wyrównała się. – Graliśmy tylko do przerwy, potem zespół uspokoił się wysokim prowadzeniem, a także tym, że dzień wcześniej poszło tak łatwo – przyznał trener Wisły Wojciech Downar-Zapolski, który ponownie mógł rotować składem, a parę minut dostała bardzo obiecująca Paulina Gajdosz. – We środę zaliczyłam pierwsze punkty w ekstraklasie, dzisiaj była asysta. Cieszę się z gry, mam nadzieję, że w Poznaniu moje koleżanki również wypracują wysoką przewagę i będę mogła pojawić się na parkiecie – mówiła po meczu szczęśliwa Paulina. W drugiej części gry na duże brawa zasłużyła rozgrywająca INEI Beata Krupska-Tyszkiewicz. Była wielokrotna reprezentantka Polski parę razy w efektowny sposób wbiła się pod kosz ogrywając podkoszowe zawodniczki Wisły, a spotkanie zakończyła z dorobkiem 19 punktów i 5 zbiórek. – Miałam nadzieję, że zagramy trochę lepiej niż dzień wcześniej. Tak też się stało, ale głównie w ataku. W obronie nasza gra nadal nie była najlepsza. Liczyłyśmy na to, że Wisła trochę nas zlekceważy, ale tak się nie stało. Rywalki od początku zagrały bardzo zmotywowane – podsumowała spotkanie koleżanka klubowa popularnej „Krupy”, Monika Sibora. Zawodniczka meczu: Candice Dupree, Wisła Can Pack (evaluation: 23) Wisła Can-Pack Kraków - INEA AZS Poznań 88:55 (32:8, 23:19, 19:14, 14:14) Wisła Can-Pack: Candice Dupree 17, Kara Braxton 15, Anna DeForge 13, Marta Fernandez 12, Ewelina Kobryn 10, Jelena Skerovic 9, Monika Krawiec 8, Agnieszka Pałka 2, Natalia Trafimava 2, Agata Gajda 0, Anna Wielebnowska 0, Paulina Gajdosz 0. INEA AZS: Beata Krupska-Tyszkiewicz 19, Joanna Jarkowska 8, Marlena Wdowczyk 8, Monika Sibora 6, Reda Aleliunaite-Jankowska 6, Joanna Lorek 6, Małgorzata Myćka 2, Agata Rafałowicz 0, Olga Pacyńska 0, Anna Pamuła 0, Katarzyna Jarkowska 0, Paulina Dąbkowska 0. Statystyki Stan rywalizacji: 2:0 dla Wisły Can-Pack