,

Lista aktualności

Lotos lepszy od Dudy

- Nie przypominam sobie, aby jakiś zespół rzucił nam w tym sezonie w Gdyni aż 83 punkty - powiedziała po pierwszym sobotnim półfinałowym spotkaniu FGE z PKM Duda PWSZ Leszno Slobodanka Maksimović. Serbska środkowa zapomniała dodać, że tyle punktów koszykarki Lotosu PKO PB nie straciły nie tylko w meczach przed własną publicznością, ale także we wszystkich dotychczasowych ligowych i pucharowych spotkaniach!

,

- Duda to bardzo dobry zespół, który zmusił nas do sporego wysiłku - kontynuuje Maksimović, która była najskuteczniejszą zawodniczką swojej drużyny. - Spodziewam się, że w drugim meczu rywalki również wysoko zawieszą nam poprzeczkę. Najważniejsze, abyśmy ponownie szybko wypracowały sobie przewagę wynoszącą około 10 punktów. Wtedy będziemy mogły kontrolować grę. Taki właśnie scenariusz zrealizowały gospodynie w sobotnim spotkaniu. W 5 minucie był jeszcze remis 11:11, ale wtedy po rzucie za trzy świetnie grającej Anne Breitreiner gdynianki wyszły na prowadzenie 14:11, które nie oddały do końca meczu. Za chwilę zrobiło się 22:13 oraz 28:20 dla wicemistrzyń Polski, które na przerwę schodziły przy stanie 54:44. Jednak w ostatniej kwarcie leszczynianki zwietrzyły szansę na pokonanie Lotosu PKO BP. W 35 minucie zza linii 6,25 metra trafiła Edyta Krysiewicz, dwa osobiste dołożyła Ryan Coleman i przyjezdne przegrywały tylko 75:80 i 77:82. Gospodynie szybko zwarły jednak szeregi, wyprowadziły kilka kontr i w 37 minucie wygrywały 90:78. Kibice skandowali "chcemy sto!", ale pomimo usilnych starań wicemistrzyniom Polski nie udało się przekroczyć tej granicy. - To spotkanie potwierdziło, że nasze rywalki nieprzypadkowo awansowały do strefy medalowej. Nasze zawodniczki naprawdę walczyły i starały się w obronie, a i tak nie ustrzegliśmy się od straty 83 punktów - powiedział trener Roman Skrzecz. - Jestem dumna, że przez prawie całe spotkanie toczyłyśmy wyrównaną walkę z tak klasowym zespołem - stwierdziła z kolei najskuteczniejsza w szeregach Dudy Edyta Krysiewicz. - O naszej porażce zadecydowała zbyt duża liczba strat. Ta przegrana nas jednak nie załamała. Przed drugim meczem nie zamierzamy odpuszczać. Jestem przekonana, że ponownie stać nas na nawiązanie walki z Lotosem PKO BP. Entuzjazmu swojej zawodniczki, a także żony do końca nie podzielał szkoleniowiec gości, Jarosław Krysiewicz. - Nie potrafimy wpoić sobie specyfiki play off - mówi trener PKM Duda. - Kiedy mieliśmy cień szansy na pokonanie gospodyń, trzy razy przy wyprowadzaniu kontry sami wyrzuciliśmy sobie piłkę w aut. O sukcesie decydują takie właśnie niuanse. Muszę jednak przyznać, że zagraliśmy na tyle, na ile było nas stać. W tym meczu uwidoczniła się jednak ogromna przewaga fizyczna gdynianek. One nas w tym elemencie dosłownie zniszczyły - zakończył trener Krysiewicz. Zawodniczka meczu: Dominique Canty, Lotos PKO BP (evaluation: 24) Lotos PKO BP Gdynia - PKM Duda PWSZ Leszno 98:83 (30:20, 24:24, 18:22, 26:17) Lotos PKO BP: Slobodanka Maksimovic 20, Anna Breitreiner 19, Dominique Canty 16, Chamique Holdsclaw 10, Magdalena Leciejewska 10, Jekaterina Snicyna 6, Natalia Waligórska 5, Patrycja Gulak 4, Marta Jujka 4, Alana Beard 4. PKM Duda PWSZ: Ryan Coleman 24, Edyta Krysiewicz 22, Daria Mieloszyńska 11, Martyna Koc 11, Agnieszka Budnik 7, Olga Żytomirska 4, Agnieszka Makowska 3, Anna Talarczyk 1, Monika Soroczyńska 0, Agnieszka Król 0, Monika Siwczak 0, Anna Krzywicka 0. Statystyki Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1-0 dla Lotosu PKO BP