,

Lista aktualności

CCC Polkowice na piątym miejscu

W meczu kończącym rywalizację o miejsca 5-8 w Ford Germaz Ekstraklasie spotkały się drużyny CCC i Inei AZS-u. Obyło się bez spodziewanych emocji i gospodynie kontrolowały przebieg meczu w najważniejszych jego momentach, dzięki czemu wygrały 67:60 i to one zajęły 5. miejsce na koniec sezonu.

,

Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęła Jennifer Lacy. Amerykanka zdobyła sześć z pierwszych dziewięciu punktów swojej drużyny. W szeregach przyjezdnych dwoiła się Joanna Jarkowska, dzięki której polkowiczankom nie udało się odskoczyć na większą liczbę punktów. Bardzo dobrze rozgrywała Vera Bortelova, która kolejny raz udowodniła, że jeśli przez dłuższy czas nie przytrafiają się jej kontuzje, to jest jedną z czołowych rozgrywających FGE. Ostatecznie po 10 minutach gry lepsze były gospodynie, prowadząc 22:16. W drugiej kwarcie ciężar zdobywania punktów dla CCC wzięła na siebie Olga Masilionene. Pod koszami uaktywniła się także Ndiaye, która zupełnie nie mogła liczyć na wsparcie Petry Stampaliji. Chorwatka, która była liderką swojej drużyny w niedawnym meczu w Poznaniu, tym razem grała bez błysku i tak niezbędnej skuteczności. Miło tej części gry nie będzie wspominać także Justyna Jeziorna. „Siwa” najpierw nie sięgnęła podania przez całe boisko Bortelovej i „przekoziołkowała” przez jednego z fotoreporterów, a po chwili została poturbowana przez Dąbkowską (został jej odgwizdany faul niesportowy). To były w zasadzie jedyne momenty godne wspomnienia. Oba zespoły grały już na sporym luzie. Nie obeszło się bez głupich błędów i niecelnych rzutów. Na przerwę z przewagą znów schodziły jednak podopieczne Wojciecha Spisackiego, które wygrywały 37:33. Druga połowa odbyła się praktycznie bez historii. AZS usiłował zniwelować przewagę CCC, jednak gospodynie umiejętnie prowadziły mecz i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Pod tablicami niezwykle imponująco wyglądał pojedynek pomiędzy Ndiaye a Jarkowską. Ostatecznie lepsza okazała się Senegalka, która choć zdobyła 4 „oczka” mniej od „Kulfona”, to zebrała z tablic ponad dwa razy więcej piłek niż swoja rywalka. Od połowy kwarty na boisku znalazła się także Marta Gajewska, która wykazała bardzo dużą chęć gry. Przed ostatnią kwartą sezonu w dalszym ciągu prowadziły „Pomarańczowe”, tym razem 53:43. Ostatnia część meczu to już praktycznie odliczanie upływających minut. Wojciech Spisacki dał wpisać się w statystyki koszykarkom, które nie grywały w sezonie za dużo. Najpierw na parkiecie pojawiła się Paździerska, a po chwili dołączyły do niej Magda Pietrzak i Paulina Rozwadowska. Na podobny zabieg zdecydował się Roman Haber, który desygnował do gry Rafałowicz, Pacyńską, Myćkę czy Wdowczyk. Poznaniankom udało się dzieki temu minimalnie zmniejszyć straty do CCC, jednak to było za mało by myśleć o zajęciu piątek lokaty na koniec sezonu 2007/08. Po meczu pamiątkowe medale koszykarkom obu drużyn wręczyli wiceprezes PLKK Grzegorz Ziemblicki, starosta powiatu polkowickiego Marek Tramś i przewodniczący rady miasta Stefan Ciżmar. Po wszystkim zawodniczki stanęły razem do wspólnego zdjęcia i w ten oto sympatyczny sposób zakończył się dla nich sezon. Następny mecz o ligowe punkty – „już” w październiku! Zawodniczka meczu: Ndeye Ndiaye, CCC (evaluation: 23) CCC Polkowice - INEA AZS Poznań 67:60 (22:16, 15:17, 16:10, 14:17) CCC: Olga Masilionene 15, Ndeye Ndiaye 15, Ilona Jasnowska 10, Petra Stampalija 10, Jennifer Lacy 8, Veronika Bortelova 7, Justyna Jeziorna 2, Marta Gajewska 0, Elżbieta Paździerska 0, Paulina Rozwadowska 0, Magdalena Pietrzak 0. INEA AZS: Joanna Jarkowska 19, Reda Aleliunaite-Jankowska 12, Joanna Lorek 10, Paulina Dąbkowska 8, Monika Sibora 5, Małgorzata Myćka 4, Anna Pamuła 2, Agata Rafałowicz 0, Beata Krupska-Tyszkiewicz 0, Marlena Wdowczyk 0, Olga Pacyńska 0. Statystyki