,

Lista aktualności

Lotos - Wisła: Pierwsze starcie!

- Najważniejsza jest determinacja w dążeniu do celu. A ja mogę zapewnić, że jesteśmy niesłychanie umotywowani przez finałową konfrontacją. Wszystkie zawodniczki są zdrowe i pałają chęcią zdetronizowania krakowianek - mówi gdyński szkoleniowiec. Już w sobotę po raz kolejny dojdzie do pojedynku gigantów! Tym razem Lotos PKO BP walczy z Wisłą Can Pack w finale o złoto!

,

Koszykarki Lotosu PKO BP juz cztery razy w tym sezonie pokonały Wisłę Can-Pack Kraków. Tę serię gdynianki rozpoczęły w Lesznie, gdzie w meczu o Superpuchar po raz pierwszy ograły "Białą Gwiazdę", a następnie wygrywały w rozgrywkach FGE oraz w finale Pucharu Polski Sure Shot Cup. Jednak do zdetronizowania krakowanek zawodniczki Lotosu PKO BP potrzebują jeszcze czterech kolejnych zwycięstw. - W tym sezonie udowodniliśmy, że potrafimy grać z Wisłą - mówi trener Roman Skrzecz. - Te mecze przeszły jednak do historii i teraz rozpoczynamy nowy rozdział tej rywalizacji. - Finału play off nie można porównywać do tych wcześniejszych spotkań - twierdzi środkowa gdyńskiego zespołu Slobodanka Maksimović. - Teraz oba zespoły rzucą na szalę całą ambicję i umiejętności. Gra rozpoczyna się od nowa. Mamy jednak nadzieję zakończyć ten udany do tej pory dla nas sezon zdobyciem najważniejszego krajowego trofeum. Teoretycznie faworytem tej konfrontacji wydaja się być gdynianki, które nie przegrały jeszcze w lidze meczu oraz mają przewagę własnego parkietu. - Tak jest teoretycznie, ale ja chciałbym się skupić na praktyce. Wszystko i tak zweryfikuje boisko. Przecież w poprzednim sezonie, kiedy prowadziliśmy w meczach już 3:1, też byliśmy faworytami, ale to krakowianki obroniły mistrzowski tytuł. Poza tym trzeba zdawać sobie sprawę, że Wisła to bardzo dobry zepół, który ma w swoim składzie szereg indywidualności. To przecież krakowianki dwa razy z rzędu wywalczyły złote medale. Nie przeceniałbym również atutu własnego parkietu. Najważniejsza jest determinacja w dążeniu do celu. A ja mogę zapewnić, że jesteśmy niesłychanie umotywowani przez finałową konfrontacją. Wszystkie zawodniczki są zdrowe i pałają chęcią zdetronizowania krakowianek - podsumowuje gdyński szkoleniowiec.