,

Lista aktualności

Przybliżyć upragniony awans

Kwalifikacje do przyszłorocznych Mistrzostw Europy nabierają sprinterskiego tempa. Koszykarki reprezentacji Polski, po bardzo efektownym zwycięstwie w Lesznie nad reprezentacją Finlandii, już jutro czeka spotkanie z Bośnią i Hercegowiną, a w sobotę w Bolonii z reprezentacją w Włoch.

,

Po trzech kolejkach tegorocznych eliminacji Polki zajmują w swojej grupie drugie miejsce dające bezpośredni awans do turnieju na Łotwie. Dotychczas nasze panie zapisały na swoim koncie dwa zwycięstwa (z Włoszkami i Finkami) oraz jedną porażkę (z Turcją). Nikt w naszej reprezentacji nie popada jednak w euforię. - O meczu w Lesznie dziewczyny już zapomniały. Koncentrujemy się teraz nad meczem w Bośni. Rywalki przegrały wszystkie mecze, ale po walce. Długo stawiały opór Włoszkom, minimalnie uległy Finkom także spacerku z pewnością nie będzie, bo słabeuszy w koszykówce już nie ma - przestrzega Krzysztof Koziorowicz. - Bośnia nie jest słabym rywalem. Dominowała w dywizji B, wywalczyła z niej awans, to z kolei pokazuje, że potrafi grać w koszykówkę - dodaje szkoleniowiec polskiej reprezentacji. Cały artykuł w serwisie koszkadra.pl