02.11.2008 18:50, Waldemar Zawołowicz
MUKS lepszy od beniaminka
Nie było spodziewanych emocji w niezwykle ważnym meczu dla dolnych rejonów tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. MUKS bez większych problemów poradził sobie z PTK Aflofarm Vicard Pabianice 63:47. Dzięki tej wygranej ekipa z Poznania awansowała na 9. miejsce w tabeli.
02.11.2008 18:50, Waldemar Zawołowicz
Spotkanie stało na przeciętnym poziomie, w którym niewiele lepsze były koszykarki MUKS. Dominacja poznanianek uwidoczniła się szczególnie w obronie i zbiórkach. W tych ostatnich królowała niesamowita Djenebou Sissoko. Malijka była nie do zatrzyamnia przez koszykarki Pabianic. Aż 14 zbiórek, w tym 9 w obronie, no i na dodatek 24 zdobyte punkty. Tak gra prawdziwa gwiazda Ford Germaz Ekstraklasy! - Nie tylko moja zasługa w naszym zwycięstwie. Graliśmy lepiej zespołowo. To byl klucz do wygranej - skromnie oceniła sympatyczna Malijka.
Na jej tle inne zawodniczki MUKS prezentowały się przeciętnie. Trener Sławomir Depta przez cały niemal mecz kręcił głową patrząc na grę pod tablicami swojego zespołu. Kiedy Leona Jankowska za 5 fauli opuściła parkiet, to poznanianki zaczęły robić pod koszem dosłownie wszystko. O dziwo PTK najlepiej zagrało w ostatniej kwarcie, z tym że w pewnym momencie MUKS prowadził już nawet 51:27 i trener Iwona Jabłońska desygnowała do gry młodziutkie debiutantki Magdalenę Zientarę i Magdalenę Idziorek. MUKS zatem ma dość szerokie, ale jeszcze niedoświadczone zaplecze. Tymczasem trener Sławomir Depta mógł liczyć co najwyżej na przebłyski w grze Anity Szemraj i niezłą postawę pod koszem Viktorii Mirchevej.
- Byliśmy gorsi w każdym elemencie gry. MUKS wygrał zasłużenie - skomentował Depta. Niewiele lepszy humor miała Iwona Jabłońska. - Zadowolona jestem tylko z wyniku i gry Djenebou Sissoko. Zespół zagrał inaczej niż przez cały tydzień trenowaliśmy. Skuteczność w rzutach za 2 punkty była fatalna - podsumowała Jabłońska.