,

Lista aktualności

Pewna wygrana Energi

Energa Toruń nie pozostawiła żadnych złudzeń koszykarkom Cukierków Odry Brzeg. Torunianki już po pierwszej kwarcie prowadziły jedenastoma punktami (20:9) by ostatecznie wygrać w hali rywalek 77:58. 20 punktów zdobyła dla ekipy gości Quianna Chaney.

,

Koszykarki z Torunia nigdy nie należały do krajowej czołówki, jednak w meczu z brzeskimi Cukierkami pokazały, że będą się liczyły w walce o czołowe lokaty w tym sezonie. Jak na dobrą drużynę przystało, szybko uzyskały bezpieczną przewagę dziesięciu oczek i to ustawiło praktycznie mecz. Po zaledwie kilku minutach gry było już 2:15 dla Torunia, a po chwili po punktach Ofy Tulkihihifo 4:17. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem zespołu przyjezdnego 9:20. W drugiej kwarcie koszykarki Energi Toruń dominowały na boisku. Ich akcje kończyły się po zaledwie sześciu sekundach, czasem szybkie i długie podanie uruchamiało zawodniczkę z przodu, która miała przed sobą już tylko kosz. Odwrotnie zaś w drużynie brzeskiej. Cukierki długo i mozolnie rozgrywały piłkę, trudno było dostrzec zawodniczki na wolnych pozycjach. Przy stanie 18:38 o czas poprosił na początku trener Energi Elmedin Omanić, po chwili trener Cukierków Jarosław Zyskowski. Obaj panowie wprowadzali korekty w grze zespołu, próbowali jeszcze zmienić na lepsze grę swoich podopiecznych. Po 20 minutach gry 31:43 dla Torunia. Po przerwie zawodniczki Cukierków mocno się zmobilizowały i zaczęły grać bardziej agresywnie w defensywie. Przyniosło to efekt, gdyż torunianki przestały zdobywać łatwe punkty. Na kilka minut przed zakończeniem trzeciej kwarty brzeską publiczność poderwały do walki Justyna Daniel i Eliza Gołumbiewska. Obie zawodniczki trafiły za trzy punkty i przewaga zespołu Energi stopniała gwałtownie do zaledwie sześciu oczek. Na tablicy wyników 42:48 dla Torunia. Trener Omanic dość mocno się zdenerwował na swoje podopieczne i te zaczęły znów trafiać. Ostatecznie trzecia kwarta na korzyść Odry, jednak wynik spotkania to 44:55. Ostatnia odsłona to kolejne próby brzeskiego zespołu na odrobienie strat. Próbowały Tulkihihifo oraz Petillon, jednak odpowiedź ze strony rywalek była natychmiastowa. Emilia Tłumak, Patrycja Gulak oraz Amerykanki Quianna Chaney, Sheena Moore i Jacqueline Moore punktowały skutecznie i przewaga zespołu z Torunia ponownie rosła. Na pięć minut przed końcem meczu celna trójka Ilony Jasnowskiej - znanej z występów w Brzegu - podcięła skrzydła Cukierkom. Dwa celne rzuty z gry w końcówce Izabeli Bogdan nie uchroniły Odry od wysokiej porażki. W końcówce trener Jarosław Zyskowski wprowadził na boisko Martę Szymańską oraz Aleksnadrę Teklińską, dla której był to debiut w ekstraklasie. Ostatecznie Cukierki Odra Brzeg po raz piąty w tym sezonie przegrywają przed własną publicznością, tym razem z drużyną Energi Toruń 58:77. Po meczu powiedzieli: Trener Cukierków Odry Brzeg Jarosław Zyskowski: - Gratulacje dla dziewczyn za walkę. Zostawiły sporo serca na boisku. Końcowy wynik jest wysoki, a przecież jeszcze kilka minut przed końcem mieliśmy stratę zaledwie sześciu punktów. Jeżeli chcemy nawiązać walkę z dobrymi zespołami musimy wykorzystywać czyste sytuacje, a było ich w dzisiejszym meczu trochę. Trener Elmedin Omanić Energa Toruń: - Najważniejsze, że wygraliśmy ten mecz. Zagraliśmy dobrze w obronie, co spowodowało, że Cukierki rzuciły tylko 58 punktów. Zawodniczka Cukierków Odry Eliza Gołumbiewska: - Każdy wierzył, że w trzeciej kwarcie mecz ułoży się po naszej myśli. Chciałyśmy chyba za szybko odrobić tą stratę. Musimy wciąż popracować nad wykorzystywaniem rzutów wolnych, bo to nadal zawodzi.