,

Lista aktualności

W derbach lepszy beniaminek

Komplet publiczności w pabianickiej hali był świadkiem prawdziwego koszykarskiego hitu, w którym PTK Aflofarm Vicard pokonał lokalnego rywala ŁKS Siemens Łódź.

,

101 derby wygrała drużyna bardziej zdeterminowana, która od początku meczu "rzuciła" się na rywalki i nim te zorientowały się o co chodzi było już 8:2. Łodzianki przecierały oczy ze zdumienia, a gospodynie grały jak w transie. Zwłaszcza Szemraj rzucała jak natchniona i czterokrotnie trafiła za "3". Swoje punkty dołożyła jeszcze Jankowska i po 10 minutach było 23:18. ŁKS na drugą kwartę wyszedł bardziej skoncentrowany, ale wciąż podopieczne Sławomira Depty trzymały korzystny dla siebie wynik. Kiedy ponownie trafiły Szemraj i Jankowska zrobiło się 28:20, a o czas poprosił Mirosław Trześniewski. Uwagi trenera poskutkowały, lecz na krótko. Co prawda sześć punktów zdobyły Perlińska i Kenig, lecz chwila nieuwagi w obronie znów była bardzo kosztowna. Szóstą "3" trafia Szemraj, a Jankowska jest nie do zatrzymania pod koszem. Po 20 minutach Aflofarm Vicard prowadzi 39:28. Bardzo mocne słowa musiały paść w szatni łodzianek, bo w trzeciej kwarcie rozpoczyna się prawdziwy bój. Dla obu zespołów nie ma już straconych piłek i odpuszczania w grze obronnej. Nadal jednak lepsze są pabianiczanki, mimo 5 fauli już w 6 minucie tej kwarty. ŁKS mozolnie odrabia straty, ale jest bardzo nieskuteczny zwłaszcza na linii rzutów wolnych (tylko 64% skuteczność). Przed ostatnią kwartą PTK wciąż prowadzi 53:48. Agresywna obrona i walka na całym boisku przynosi pabianiczankom pierwszą stratę w 32 min., kiedy za pięć przewinień schodzi Bogacka, a zagrożone piątym faulem są Piestrzyńska i Jankowska. ŁKS wykorzystuje okazję i doprowadza do pierwszego remisu 53:53. Gospodynie odpowiadają punktami Szymańskiej i Jankowskiej. To nie wystarcza, bo Kenig w 37 minucie po raz pierwszy daje swej drużynie prowadzenie 57:58. Za chwilę mamy kolejny atak pabianiczanek i po odgwizdanym faulu Perlińskiej na Głaszcz, była zawodniczka Polfy Pabianice nie wytrzymuje i za uwagę w stronę sędziego otrzymuje przewinienie techniczne. Głaszcz trzykrotnie trafia wolne, a w kolejnej akcji daje o sobie znać Szymańska. Trafia za "3" i gospodynie odskakują na 5 punktów 63:58. Nie oddają juz tego prowadzenia do końca meczu, choć po stracie piłki w ostatnich sekundach przez Piestrzyńską na chwilę zamarły serca pabianickich kibiców, bo rywalki miały okazje do rzutu za trzy. PTK Aflofarm Vicard wygrywa po raz 52 derby województwa łódzkiego (ŁKS ma 49 wygranych) po meczu pełnym emocji, walki, na którym także kibice pokazali jak można doskonale dopingować swoje drużyny. Pabianiczanki poprowadziły do drugiej wygranej w tym sezonie dwie najmłodsze zawodniczki (rocznik 1989) - Anita Szemraj i Katarzyna Szymańska. Ta pierwsza była w sobotę prawdziwym "kilerem" zdobywając w pierwszej połowie 20 punktów (sześć udanych prób zza linii 6.25), druga w ostatniej kwarcie zdobyła 9 punktów (w tym bardzo ważne trafienie za "3")i w decydujących momentach wzięła na siebie ciężar rozgrywania piłki. To był ich dzień i najskuteczniejszej Jankowskiej (21 punktów). Oby była to wygrana na przełamanie, bo zwycięstw jest wciąż za mało. A najbliższe okazje już wkrótce, w meczach z PKM Dudą Super-Pol Leszno, Cukierkami Odrą Brzeg i Finepharmem AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra.