,

Lista aktualności

Rafał Sroka: Co kraj, to obyczaj

Widowiska sportowe w Czechach mają swoją tradycję i zwyczaje, a niektóre z nich z powodzeniem możnaby wprowadzić w meczach Ford Germaz Ekstraklasy, czyniąc nasze rozgrywki jeszcze bardziej atrakcyjnymi.

,

Z pewnością czeska ekstraklasa nie jest tak silna i wyrównana jak Ford Germaz Ekstraklasa. Drużyny ZVVZ USK Praga i Gambrinusa Brno, prezentujace poziom naszych euroligowców, wyraźnie dominują nad pozostałymi zespołami. Widowiska sportowe są jednak niezwykle atrakcyjne ze względu na obyczaje jakie od lat towarzyszą meczom w lidze naszych południowych sasiadów. W ubiegłym tygodniu, w celach szkoleniowych, po raz kolejny miałem przyjemność ogladać spotkanie ligowe w Czechach. W walce o ligowe punkty pomiędzy Karą Trutnov a ZVVZ USK Praga z pewnością na słowa uznania zasługiwał doping tysięcznej widowni. Często na meczach ligowych w Europie przez całe spotkanie aktywni są wyłącznie fani należący do klubów kibica. W Trutnovie ciągły doping wszystkich przybyłych do hali kibiców z pewnością bardzo uatrakcyjnił zawody, mimo że na tablicy świetlnej przewaga punktowa gości przez większą część spotkania była wyrażna. Można było odczuć, że dla mieszkanców tego niewielkiego miasta na północy Czech mecze koszykówki są w weekendy najodpowiedniejszą i najpopularniejszą formą spędzenia wolnego czasu z rodziną. Dało się to zauważyć zwłaszcza w przerwie meczu kiedy to na boisku, mimo późnej pory rozgrywania tego spotkania, pojawiła się około setka dzieci, głównie w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, kozłujacych i rzucajacych do kosza własnymi piłkami. Jest to z pewnością niecodzienna sytuacja i podkreśla, jak dużą grupę kibiców stanowią dzieci i jak ważna dla rodzin w Trutnovie jest rola wychowawcza sportu. Podczas spotkań czeskiej ekstraklasy bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się dwa sklepiki w holu hali sportowej. W pierwszym z nich, obleganym zwłaszcza przez dzieci, nabyć można było mnóstwo pamiątek klubowych w postaci koszulek, czapeczek, folderów i gazet. W drugim zaś znajdował się bar klubowy z bogatą ofertą dla wszystkich. I tu ciekawostka. Serwowane lokalne piwo w plastikowych kubkach kibice bez problemu wnosili na trybuny, racząc się nim w trakcie rozgrywania zawodów. Jeśli chodzi o organizację meczów Kary Trutnov na uwagę zasługuje nowa tablica świetlna, na której kibice obok wyniku, liczby przewinień i czasu gry mogą na bieżąco obserwować zdobycze punktowe poszczególnych zawodniczek i dzieki temu z pewnością obserwatorzy mają większe rozeznanie, które koszykarki są najskuteczniejsze w zespołach. I ostatni bardzo miły akcent podczas spotkań tej drużyny. Mam tu na myśli popularną w NBA "Hall of Fame" w postaci tablic z koszulkami zawieszonymi na ścianie hali w Trutnovie, upamietniających wybitne dla klubu zawodniczki. Dzieki tym pamiątkowym koszulkom każdy kibic ma świadomość jak wiele sukcesów tego klubu w latach 1995-2004 związanych było ze znakomitą grą Eriki Dobrovicovej, jednej z najlepszych koszykarek lat 90-tych w Czechach. Jak widać na przykładzie wybranych ciekawostek z ligi naszych południowych sąsiadów "co kraj, to obyczaj". Sądzę, że niektóre z tych zwyczajów można śmiało wprowadzać do Ford Germaz Ekstraklasy, czyniąc widowiska sportowe w Polsce jeszcze bardziej atrakcyjnymi...