30.11.2008 18:44, Mariusz Kolekta
Było już tak blisko...
Drugą rundę rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy koszykarki Cukierków Odry rozpoczęły meczem z Utex-em Row Rybnik. W zespole rywalek zabrakło Elżbiety Międzik, która spodziewa się dziecka, jednak mimo wszystko faworytkami meczu były podopieczne trenera Mirosława Orczyka.
30.11.2008 18:44, Mariusz Kolekta
Trener Zyskowski desygnował do gry w wyjściowej piątce trzy amerykanki: Tulkihihifo, Petillon oraz Key, a ponadto Ewelinę Busztę i Elizę Gołumbiewską. Pierwsze punkty w meczu zdobyła niesamowicie szybko tuż po wznowieniu Key, jednak natychmiast odpowiedziały skuteczną akcję rybniczanki. Pierwsza kwarta była niezwykle wyrównana i już po dziesięciu minutach można było przypuszczać, że będzie to bardzo dobry i zacięty mecz. W drugiej odsłonie meczu zarysowała się minimalna przewaga Utexu. Wprawdzie w zbiórkach górowały brzeżanki, to jednak skuteczniejsze pod koszem były zawodniczki z Rybnika. Punkty seryjnie zdobywały Swanier, Trafimava i Radwan. Po dwudziestu minutach gry na tablicy widniał wynik 28:34 na korzyść Utexu.
Trzecia kwarta znów pod dyktando koszykarek przyjezdnych. Utex grał zdecydowanie bardziej ułożoną koszykówkę i skuteczniejszą. Lepiej pod koszami radziły sobie wysokie zawodniczki, tym samym w barwach Odry osamotniona w zbiórkach była Petillon. Tę ćwiartkę Odra przegrała 16:21 a wynik całego spotkania brzmiał 44:55.
W czwartej kwarcie siły się nieco wyrównały jeśli chodzi o kadry obu zespołów. Pięć przewinień popełniła Ewelina Buszta w Odrze, w Utexie Kasha Terry. Na siedem minut przed końcem meczu trener Zyskowski zdecydował się wpuścić na boisko Izabelę Bogdan i to właśnie ta zawodniczka dodała nadziei brzeskim kibicom celnym rzutem za trzy. Iza była podczas tego rzutu faulowana i mimo, że nie wykorzystała dodatkowego rzutu, to jednak dobitkę skutecznie wykończyła Key. Było wtedy już tylko 51:58. Szybko celnym rzutem za trzy odpowiedziała Małgorzata Chomicka. Kolejna akcja należała znów do Bogdan, która przeprowadziła akcję dwa plus jeden. Na tablicy 54:61. Podopieczne trenera Orczyka pogubiły się w defensywie, a na rzut z zza linii 6,25m zdecydowała się Ofa Tulkihihifo i jak się okazało była to doskonała decyzja. Cukierki zmniejszyły tym samym stratę do zaledwie czterech oczek. Wówczas o czas poprosili obaj trenerzy, najpierw trener Zyskowski, by jeszcze ułożyć kilka wariantów w akcjach ofensywnych oraz Orczyk, by uspokoić swoje podopieczne po serii błędów. Koszykarki Utexu Row Rybnik ponownie zaczęły kontrolować grę, a po jednej z wzorcowych akcji celną trójką równo z syreną oznaczającą koniec akcji 24 sekundowej popisała się Magdalena Radwan. Przewaga rybniczanek wzrosła do siedmiu punktów. Odra jednak nie podłamała się i jeszcze walczyła o zwycięstwo. Podopieczne trenera Zyskowskiego miały trzy znakomite okazje do odrobienia strat po nieskutecznych akcjach Utexu, jednak najpierw błąd kroków odgwizdali sędziowie Elizie Gołębiewskiej, po chwili niecelne podanie Ofy Tulkihihifo i dopiero spod kosza w kolejnej akcji trafiła Petillon a na niespełna dwie minuty przed końcem było już tylko 63:66 na korzyść Utexu. Koszykarki Cukierków chcąc jeszcze odrobić straty w ostatnich sekundach faulowały rywalki, jednak te dwukrotnie wykorzystały swoje rzuty wolne i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Utexu Row Rybnik 65:68.
Na zwycięstwo Odry na własnym parkiecie kibice w Brzegu będą musieli jeszcze poczekać. Najwięcej, bo aż 20 punktów dla zespołu z Rybnika zdobyła Magdalena Radwan, tyle samo z tym, że dla Cukierków rzuciła Amber Petillon.
Po meczu powiedzieli:
Jarosław Zyskowski (trener Cukierków Odry): - Myślę, że zespół zagrał dobre zawody z bardzo dobrym przeciwnikiem. W drużynie z Rybnika występują zawodniczki z WNBA, a także reprezentantka Polski. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać ten mecz. Obrona funkcjonowała dobrze, gorzej wyglądało to w ataku. Zabrakło jeszcze jednej dziewczyny, która mogłaby wziąć na siebie ciężar gry. Występ nowej zawodniczki jaką jest Oksana Stavytska oceniam pozytywnie. Czekamy na kolejne wzmocnienie kadrowe w najbliższych dniach.
Mirosław Orczyk (trener UTEX-u ROW): - Tradycyjnie chciałem pogratulować zwycięstwa moim zawodniczkom. Najważniejsze, że mamy dwa punkty i możemy myśleć o kolejnym meczu. Nie ukrywam, że było trochę nerwów w dzisiejszym meczu, zespół z Brzegu zagrał bardzo dobre zawody. Ja osobiście cieszę się, że dobrze zagrały Magdalena Radwan oraz Małgorzata Chomicka.
Amber Petillon (Cukierki Odra): - Bardzo dobry mecz, bardzo trudny rywal. Szkoda, że się nie udało wygrać, bo było blisko. Powalczymy w kolejnym meczu.
Agnieszka Jaroszewicz (UTEX ROW): - Cukierki zaskoczyły nas, jednak ja wiedziałam, że tutaj w Brzegu zawsze gra się ciężko. Nasza przewaga wzrostowa była czasami atutem... rywalek, gdyż niższe i szybsze zawodniczki z Brzegu sprawiały nam wiele problemów.