,

Lista aktualności

INEA wygrywa z beniaminkiem

INEA AZS Poznań pokonała w 16. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy PTK Aflofarm Vicard Pabianice 69:59, a beniaminek ekstraklasy jedynie w czwartej kwarcie stawił czoła faworyzowanemu zespołowi z Poznania. Pabianiczanki wygrały tę część gry 21:12, ale losów meczu już nie odwróciły.

,

Koszykarki trener Katarzyny Dydek spotkanie rozpoczęły planowo. Skuteczne akcje Moniki Sibory (m.in. dwa skuteczne rzuty za trzy), a także Joanny Walich i Agnieszki Skobel spowodowały, że gospodynie objęły szybkie prowadzenie 10:1. Gdy wydawało się, że po tym ciosie przyjezdne się raczej nie podniosą, a końcowy rezultat to kwestia tylko jego wysokości, do gry wzięły się przyjezdne. Na dobrym poziomie grały Leona Jankowska, a także Anita Szemraj. Swoje koleżanki z zespołu starała się również wspomóc Olena Proszczenko – z różnym skutkiem. Postawa wspomnianych zawodniczek oraz błędy akademiczek spowodowały, że po premierowej odsłonie dość niespodziewanie gospodynie prowadziły, ale zaledwie trzema punktami (24:21) Drugie dziesięć minut gry to dominacja akademiczek, które podrażnione takim obrotem sprawy wzięły się do pracy. Skutecznie grały Okeisha Howard (18 punktów) oraz Monika Sibora (14 "oczek"). Swoje robiła też Agnieszka Skobel (13 "oczek"). Taka postawa liderek zespołu połączona z błędami mniej doświadczonych rywalek spowodowały, że INEA utrzymywała dystans 10 – 15 punktów przewagi. Po pierwszej połowie spotkania poznanianki prowadziły 44:31. Dobra gra miejscowych po przerwie utrzymywała się mniej więcej do połowy trzeciej kwarty. Od tego momentu akcje akademiczek stały się schematyczne i zbyt czytelne. Na boisku było też sporo chaosu i niecelnych rzutów z obu stron o czym świadczy rezultat tej części gry (13:7 dla AZS-u). Ostatnia odsłona niewiele zmieniła. Na boisku nadal panował bałagan. Obie ekipy grały falami, punkty zdobywając tylko z rzutów wolnych albo po indywidualnych akcjach. Sporo było również strat i prostych błędów. Dziewczęta trenera Sławomira Depty zdołały dojść przeciwniczki na pięć punktów. Na szczęście INEA ma w swoich szeregach więcej doświadczonych zawodniczek, a także niezastąpioną Monikę Siborę. To właśnie dzięki tym wspomnianym czynnikom nie doszło do sensacji w stolicy Wielopolski, a cenne ligowe punkty powędrowały na konto AZS-u. Ostatecznie INEA AZS Poznań po bardzo zaciętym i wyrównanym spotkaniu – stojącym jednak na średnim poziomie – pokonała PTK Aflofarm Vicard Pabianice 69:59. W następnej kolejce, tuż przed przerwą noworoczną, INEA AZS Poznań zmierzy się w Lesznie w derbach Wielkopolski z miejscową PKM Dudą Super-Pol.